08 kwi 2020 | Piłka nożna / Inne ligi

Debata TVP Sport. Prezes Widzewa Łódź Martyna Pajączek: pomoc PZPN będzie zbawienna

Prezes Widzewa Łódź Martyna Pajączek była gościem Mariusza Jankowskiego podczas środowej debaty TVP Sport. Nie zabrakło pytań o oszczędzanie przez kluby w czasie koronawirusa oraz niepewność towarzyszącą całemu środowisku piłkarskiemu. – Nie widzę możliwości, żeby sezon został anulowany – przyznała sterniczka lidera 2. ligi.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

SZYMON MARCINIAK: LIGI POWINNY WRÓCIĆ OD POŁOWY MAJA

Co z niższymi ligami? "Piłkarze musieli się zapożyczać"

Czytaj też

Koronawirus może sprawić, że kluby z niższych lig stracą źródła finansowania fot. PAP/40mm.pl)

Co z niższymi ligami? "Piłkarze musieli się zapożyczać"

Prezes Widzewa Łódź Martyna Pajęczek o...

oszczędnościach w Widzewie
Obniżamy koszty całego funkcjonowania klubu. Temat obniżek wynagrodzeń piłkarzy to tylko jeden z wątków. Musimy obniżyć koszty stałe, żeby pieniądze które mamy, starczyły na jak najdłuższy okres czasu. Nie wiemy jak długo potrwa sytuacja, że nie będzie można rozgrywać meczów. Musimy być na to przygotowani.

Wszyscy są zgodni, że trzeba pomóc i wszyscy muszą się zaangażować. Z każdym trzeba porozmawiać i spróbować znaleźć najsensowniejsze rozwiązanie. Począwszy od zarządu, który też musiał sobie obniżyć wynagrodzenia, skończywszy na pracownikach najniższego szczebla.

pakiecie pomocowym PZPN
Myślę, że pieniądze na ten sezon, czyli 100 tysięcy, w ciągu najbliższych kilku dni dostaniemy. 300-500 tys. to są kwoty przewidziane na przyszły sezon. Dla nas taka pomoc będzie na pewno cenna. My cały czas zastanawiamy się, co zrobić z tym sezonem. A recesja przyjdzie w przyszłym sezonie. Napotkamy wtedy na wiele trudności. Wtedy te kwoty będą zbawienne.

Co z niższymi ligami? "Piłkarze musieli się zapożyczać"

Czytaj też

Co z niższymi ligami? "Piłkarze musieli się zapożyczać"

Koniec sezonu w niższych ligach? Motor i Hutnik pod znakiem zapytania

Czytaj też

Koronawirus storpeduje grę w niższych ligach? Legia II Warszawa zostanie z niczym? (fot: Marcin Szymczyk/400mm.pl)

Koniec sezonu w niższych ligach? Motor i Hutnik pod znakiem zapytania

sponsorach
W Widzewie wytworzyła się przez lata specyficzna społeczność. To bardzo duża grupa ludzi. Na razie nie spotykamy się z roszczeniami. Czy od kibiców o zwrot z karnetów, czy ze strony partnerów biznesowych, czy sponsorów. Z każdym staramy się być w kontakcie. Tylko jedna z kilkudziesięciu firm przesłała nam pismo. Nie możemy mówić na razie o skali zagrożenia. Ta sytuacja będzie się zmieniała i takie sytuacje mogą mieć miejsce.

sytuacji w piłkarskiej społeczności
Kluby starają się przeżyć od pierwszego do pierwszego. To słabość całego systemu. To problem, który dotyka klubów na wszystkich poziomach rozgrywkowych. Starajmy wyciągnąć z tego kryzysu jakąś lekcję. Jeśli to nas nauczy trochę planowania w dłuższym czasie, przewidywania pewnych rzeczy, to będzie cenna nauka.

To nie odmieni obrazu polskiej piłki od razu. To będzie proces. Kluby nie będą płacić mniej. Tak nie będzie, bo będą się starały przetrwać. To będzie kwestia kilku okienek transferowych. Kluby będą proponowały zupełne inne stawki, na innych warunkach. W efekcie za rok będzie mówić o zmianie oblicza polskiej piłki.

o scenariuszach związanych z obecnym sezonem
W przypadku lig centralnych nie widzę możliwości, żeby sezon został anulowany. Powinniśmy rozważać dwa scenariusze. Pierwszy to dogranie sezonu. Prawdopodobnie nie uda nam się tego dograć do czerwca. Musimy się liczyć z graniem w lipcu. Drugi wariant to brak możliwości ze względu na epidemię powrotu do rozgrywek. Wtedy będzie trzeba zastanowić się nad systemem spadków i awansów.

Spodziewam się, ze sensowne decyzje będziemy mogli podjąć w drugiej połowie maja. Gdyby nie można było rozegrać całej ligi, zastanowiłabym się, czy możliwe jest rozegranie mniejszej liczby spotkań. Rozegranie w 1. i 2. lidze playoffów. Oraz spotkań Pucharu Polski. To mógłby być sprawiedliwy scenariusz.

o kibicach Widzewa
Widzewska społeczność bardzo angażuje się w tą sytuację. Zrobili zbiórkę na niezbędne materiały do szpitali. Zebrali imponującą kwotę. A te pieniądze są cały czas zbierane. Nie jesteśmy obojętni. Jesteśmy wszyscy razem.