Kamil Grabara był gościem ostatniego odcinka na kanale Foot Truck i jak zawsze nie gryzł się w język. Ocenił m.in. karierę Marcina Najmana w Fame MMA, wskazał swoje światowe top 5 bramkarzy i znów nawiązał do poziomu polskiej Ekstraklasy. – To światowe zadupie – wypalił.
Grabara: polskiej ligi nikt nie traktuje poważnie
– Nie chcę dyskredytować polskiej ligi, ale to jest zadupie. Powie to każdy, kto zagrał na Zachodzie, w jakiejkolwiek poważnej lidze, nawet kilkanaście meczów. Taka jest prawda – powiedział Grabara w rozmowie z Łukaszem Wiśniowskim i Kubą Polkowskim.
– Czasami się łapię na tym, że nie wiem, po co ją oglądam Żaden znakomity uczony nie byłby w stanie rozłożyć na czynniki pierwsze, w polskiej lidze jest chu***. To jest multum małych czynników – dodał.
Marcin Najman wskrzeszony przez szamana
Bramkarz Liverpoolu wypożyczony do Huddersfield ocenił też ostatnie medialne popisy Marcina Najmana. – Liczyłem, że jest inteligentną osobą... Do obejrzenia "Kanału Sportowego". Nie wiem, ile on zarabia w Fame MMA. Na pewno dużo. To jest ewenement, bo przekuł nieudolność w sukces. Jakby go wskrzesił jakiś szaman. Wszędzie jest go pełno – ocenił.
Poproszony o wskazanie pięciu najlepszych bramkarzy na świecie kapitan "młodzieżówki" wymienił Alissona Beckera, Jana Oblaka, Marca-Andre ter Stegena, Thibaut Courtois i... Thomasa Strakoshę z Lazio Rzym. – Wojciech Szczęsny i Łukasz Fabiański może znaleźliby się w top 10, ale na pewno nie w top 5. Może kiedyś do top 5 dałbym Artura Boruca z Celticu – uzasadnił.
Grabara gra dla szpitali
W wolnym czasie, którego ma teraz w nadmiarze, Grabara gra w FIFĘ. Przyznał, że jest uzależniony, a gra na konsoli wyzwala w nim niespodziewane pokłady agresji. Na streamach zachowuje jednak spokój. A transmisji prowadzi ostatnio sporo, nie tylko z gry w FIFĘ. Zaprasza do wspólnej rozgrywki sportowców i celebrytów, a wsparcie finansowe od widzów przeznacza na pomoc polskim szpitalom walczącym z koronawirusem.
Kolejna transmisja na twitchu, na kanale GRAAABI, zaplanowana jest na ten czwartek. Grabara planuje spotkać się m.in. z innym, namiętnie grającym na komputerze bramkarzem, Wojciechem Pawłowskim.
Zbiórkę młodego, polskiego bramkarza można również wesprzeć na stronie Siepomaga.pl.