Dla każdego olimpijczyka najtrudniejszą rozmową ostatnich tygodni była ta przeprowadzona z najbliższą rodziną. Po igrzyskach miałem zwolnić, spędzać czas z córkami, te plany muszą zaczekać – powiedział w wielkanocnej rozmowie TVP Sport Marcin Lewandowski. Brązowy medalista ubiegłorocznych mistrzostwa świata w Dosze liczy na medal igrzysk olimpijskich. Intensywne przygotowania przedłużone o rok sprawią, że poza domem znów spędzi 300 dni roku. – Ja jestem na to gotowy, ale dla moich córek to trudne do zaakceptowania - tłumaczy medalista biegu na 1500 metrów.