| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Strzelali więcej goli niż Jarosław Niezgoda, Patryk Klimala czy Artur Sobiech. Dziś nie grają w piłkę lub zostały im występy w niższych ligach. Korona dla króla strzelców w rozgrywkach juniorskich czy Młodej Ekstraklasy na ogół nie była paszportem do wielkiej kariery. Dla wielu był to początek końca.
Marcin Urynowicz zdobył 28 bramek w trakcie pierwszego sezonu istnienia Centralnej Ligi Juniorów. Przez pięć lat wśród seniorów na szczeblu centralnym, zdołał strzelić dziewięć goli. Gracz Gwarka Zabrze był wówczas skuteczniejszy choćby od Jarosława Niezgody. Atakujący Wisły Puławy strzelił wtedy szesnaście goli. Teraz Urynowicz jest piłkarzem GKS-u Katowice. Niezgoda wyjechał za to do Portland Timbers ze Stanów Zjednoczonych za około cztery miliony euro. Gdy 22 trafienia zapewniły Kacprowi Piechniakowi koronę króla strzelców CLJ, mało kto przypuszczał, że atakujący ostatnią rundę spędzi w czwartoligowym Alicie Ożarów. 22-latek nigdy nie zadebiutował w PKO Ekstraklasie, a gdy występował na trzecim poziomie rozgrywek, nie zdołał choć raz pokonać bramkarza rywali.
Miłe złego początki
Rozgrywki młodzieżowe nie są na świeczniku. Mecze oglądają nieliczni, to przedsionek do seniorskiego futbolu, w którym szansę dostaną najbardziej perspektywiczni. To też potwierdzenie faktu, że nie zawsze najjaśniej świecące postacie w juniorach, potem również będą się wyróżniały. Doskonale potwierdzają to przypadki napastników, którzy zdobywali korony dla króla strzelców w Młodej Ekstraklasie, a potem w Centralnej Lidze Juniorów.
Michał Grunt i Jakub Kaszuba byli najskuteczniejszymi graczami w Młodej Ekstraklasie. Pierwszy rokował jako gracz warszawskiej Polonii. Szczególnie pierwszy mógł liczyć na interesującą ścieżkę rozwoju. W 2013 roku po gracza zgłosiła się Braga. Wychowanek Zagłębia Sosnowiec był zawodnikiem portugalskiego klubu przez trzy lata, ale był tylko wypożyczany do GKS-u Katowice, Limanovii Limanowa czy GKS Tychy. Teraz 26-latkowi pozostaje gra w trzecioligowym KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Kaszuba wybijał się w Cracovii, ale poza 22 spotkaniami w Ekstraklasie, nie zabłysnął. Całkowicie rozstał się z piłką nożną, a jego ostatnim przystankiem był KP Sopot, klub, który od dziesięciu lat rywalizuje w klasie A.
Ostatni król strzelców Młodej Ekstraklasy także miło zaczynał, ale skończył nie robiąc furory w seniorskiej piłce. Kamil Zieliński nawet nie zadebiutował w barwach Pogoni, a jego największym wyczynem wśród polskich seniorów pozostaną cztery mecze w pierwszoligowej Flocie Świnoujście. 25-latek grywał na coraz niższym poziomie. Zawodnik z Gryfic postawił na grę w Niemczech. Ma za sobą występy w FC Blaubeuren, SV Altrudersdorf, a obecnie jest piłkarzem Torgelower FC, który występuje na piątym poziomie rozgrywek. Lepiej powiodło się Marcinowi Wodeckiemu, pierwszemu najlepszemu snajperowi ME. Sukcesem pozostaje fakt, że to gracz, który wciąż utrzymuje się z futbolu. 32-latek rozegrał ponad sto meczów w PKO Ekstraklasie, zwiedził kilka klubów na Śląsku, a teraz gra w trzecioligowym ROW Rybnik.
Krótka eksplozja talentu
Miłosz Kozak, Bartosz Bereszyński, Krystian Bielik czy Kasper Hamalainen zamieniali Lecha Poznań na Legię Warszawa. Kolejnym graczem, który mógł trafić z Wielkopolski do stolicy mógł być Krzysztof Gładosz. Ostatecznie do przenosin nie doszło, a po sezonie od tytułu króla strzelców CLJ, gracz z Lublina… rozstał się z piłką. Teraz napastnik nie ma styczności z futbolem. Nie jest jedynym graczem, który przeszedł podobną drogę. Wśród wybijających się w przeszłości juniorów, nawet młodzieżowych reprezentantów, są choćby dostawcy pizzy czy fryzjerzy.
Wspomniany Piechniak gra w czwartej lidze. Problem z przebiciem się na wysoki poziom ma Eryk Sobków. Po tytule króla strzelców w 2015 roku (wspólnie z Gładoszem), atakujący Zagłębia Lubin grał dla Kotwicy Kołobrzeg, Znicza Pruszków czy Górnika Polkowice. Dorobek na poziomie centralnym? Dziewięć goli przez pięć sezonów.
Wciąż jest grupa zawodników, których nie sposób jeszcze oceniać. To najświeższy narybek, który wciąż ma przyszłość przed sobą. Michał Góral po tytule króla strzelców w barwach Legii, nieźle radził sobie na wypożyczeniu w Stomilu Olsztyn i trafił do reprezentacji U-20. Obecny sezon zaczął jako gracz Zagłębia Sosnowiec, ale szybko zerwał więzadło krzyżowe. W sezonie 2016/2017 był najskuteczniejszy i przegonił o dziesięć goli Patryka Klimalę, kolejnego gracza, który ostatniej zimy zmienił klub za blisko cztery miliony euro. Piłkarz zamienił Jagiellonię Białystok na Celtic w Glasgow.
Hubert Sobol w rundzie jesiennej nie przebił się na wypożyczeniu w pierwszej lidze, gdzie był piłkarzem Odry Opole. 19-latek wciąż jest graczem Lecha Poznań. Cały czas napastnikiem Zagłębia lubin pozostaje Błażej Czuban, ostatni król strzelców CLJ. 19-latek dostał okazję gry w Pucharze Polski w przegranym meczu z Miedzią Legnica. To grono, którego prawdziwa ocena dopiero nadejdzie. Nie inaczej jest z Kacprem Głowieńkowskim. Atakujący Śląska Wrocław zdobył w tym sezonie dziewiętnaście bramek, ale rozgrywki zostały zawieszone przez pandemię koronawirusa.
Głowieńkowski na 9:0#SLAŚWI pic.twitter.com/cH9dqUeaLt
— SLASKnet (@SLASKnet) September 4, 2019
Wyjątek
Patrząc na listę graczy, którzy byli najskuteczniejszymi pośród juniorów i młodzieżowców, łatwo dostrzec jeden wyjątek. Łukasz Teodorczyk strzelił w Młodej Ekstraklasie piętnaście goli w sezonie 2010/2011. Późniejszy reprezentant Polski przez Lecha Poznań i Dynamo Kijów wspinał się coraz wyżej po szczeblach piłkarskiej kariery. Renesans formy atakującego z Żuromina przypadł na grę w Anderlechcie. Dobra dyspozycja pozwoliła na transfer do Włoch. W tym sezonie 28-latek zagrał tylko przez 174 minuty w dziewięciu spotkaniach Udinese Calcio. Nie zmienia to faktu, że 19–krotny reprezentant Polski wybił się najmocniej spośród grupy zdobywającej tytuł króla strzelców.
Udana przygoda na szczeblu juniorskim, choćby najwyższym, nie gwarantuje przepustki do seniorskiego futbolu. Przeszłość pokazuje, że dopiero kolejne miesiące, często gra w rezerwach danego klubu, może być dopiero solidną promocją do pierwszego zespołu. Wypożyczenia także potrafią weryfikować potencjał osiągany na tle rówieśników, którzy często są przewyższani motoryką przez napastników. Odpowiedź przychodzi na tle seniorów, gdzie defensywa jest znacznie trudniejsza do sforsowania.
Królowie strzelców CLJ:
2019/2020 – Kacper Głowieńkowski, Śląsk Wrocław (19 goli) [Obecnie: Śląsk)
2018/2019 – Błażej Czuban, Zagłębie Lubin (17 goli) [Zagłębie]
2017/2018 – Hubert Sobol, Lech Poznań (24 gole) [Lech II]
2016/2017 – Michał Góral, Legia Warszawa (27 goli) [Zagłębie Sosnowiec]
2015/2016 – Kacper Piechniak, Jagiellonia Białystok (22 gole) [Alit Ożarów]
2014/2015 – Krzysztof Gładosz, Lech Poznań i Eryk Sobków, Zagłębie Lubin (po 21 goli) [koniec kariery i KS Polkowice]
2013/2014 – Marcin Urynowicz, Gwarek Zabrze (28 goli) [GKS Katowice]
Królowie strzelców Młodej Ekstraklasy:
2012/2013 – Kamil Zieliński, Pogoń Szczecin (13 goli) [Torgelower FC]
2011/2012 – Michał Grunt, Polonia Warszawa (14 goli) [KSZO Ostrowiec]
2010/2011 – Łukasz Teodorczyk, Polonia Warszawa (15 goli) [Udinese]
2009/2010 – Jakub Kaszuba, Cracovia (13 goli) [koniec kariery]
2008/2009 – Kamil Biliński, Śląsk Wrocław (21 goli) [Podbeskidzie Bielsko-Biała]
2007/2008 – Marcin Wodecki, Górnik Zabrze (17 goli) [ROW Rybnik]
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
17:00
Pogoń Szczecin
16:00
KGHM Zagłębie Lubin