| Piłka ręczna / Reprezentacja kobiet
Małgorzata Stasiak kilka dni temu, a teraz Agnieszka Jochymek – kolejna z piłkarek ręcznych reprezentacji Polski i półfinalistka mistrzostw świata w 2013 roku zakończyła sportową karierę. Z zespołu, który niecałe siedem lat temu grał o medal, pozostało wspomnienie...
We wspomnianym turnieju Jochymek wystąpiła w każdym z dziewięciu spotkań i rzuciła w sumie 11 bramek. Pełniła wówczas rolę zmienniczki podstawowej lewoskrzydłowej Kingi Grzyb. Obie świetnie uzupełniały się wówczas tak w kadrze, jak i w klubie – Metraco Zagłębiu Lubin.
To właśnie w drużynie Miedziowych Jochymek spędziła niemal całą karierę. Do Zagłębia trafiła w 2006 roku. Zdobyła 12 medali mistrzostw Polski (złoto, dziewięć srebrnych i dwa brązowe) i pięć razy wygrała Puchar Polski. W reprezentacji występowała między 2003 a 2016 rokiem.
– Spełniłam swoje marzenia i przeżyłam najpiękniejsze emocje, walczyłam i wygrywałam, cierpiałam, upadałam i wstawałam. Dziękuję za tę podroż, w którą zabrała mnie piłka ręczna i której poświeciłam całe moje serce i zdrowie. W momencie pożegnania jestem wzruszona – mówi.
To już 13. z 16 reprezentantek, która zakończyła karierę, a która dotarła wraz z reprezentacją do wspomnianego półfinału mistrzostw w Serbii. W minionych latach na rozbrat z piłką ręczną – z różnych względów – zdecydowały się bramkarki Anna Wysokińska i Małgorzata Gapska, skrzydłowe Katarzyna Kołodziejska (wówczas Koniuszaniec) i Monika Migała, obrotowe Patrycja Kulwińska i Monika Stachowska oraz rozgrywające Iwona Niedźwiedź, Karolina Siódmiak, Alina Wojtas, Karolina Semeniuk, Karolina Szwed-Oerneborg i wymieniona na wstępie Stasiak.
Z tamtej drużyny, na krajowych i międzynarodowych boiskach wciąż oglądać możemy tylko trzy zawodniczki: skrzydłową Kingę Grzyb oraz rozgrywające Karolinę Kudłacz-Gloc i Kingę Achruk (w 2013 roku występowała pod panieńskim nazwiskiem Byzdra). Wszystkie trzy wciąż grają zresztą dla reprezentacji.
Wywalczone w 2013 roku czwarte miejsce to najlepszy wynik polskich piłkarek ręcznych w historii ich występów na mistrzostwach świata. W drodze do półfinału sensacyjnie pokonały wówczas Rumunki (31:29) i Francuzki (22:21). W spotkaniu o finał uległy gospodyniom mundialu Serbkom (18:24), a w mecz o brąz przegrały z Dunkami (26:30).
Dwa lata później ponownie dotarły do półfinału – tym razem mistrzostw rozgrywanych w Danii. Wtedy lepsze od nich okazały się Holenderki (w półfinale) i Rumunki (w meczu o 3. miejsce). Niewiele później pracę z kadrą zakończył Duńczyk Kim Rasmussen, a pod wodzą wybranego w jego miejsce Leszka Krowickiego reprezentacja zanotowała "zjazd". Od sierpnia trenerem biało-czerwonych jest Norweg Arne Senstad.
Następne
17:00
Tunezja
17:00
Chiny
17:00
Francja
17:00
Tunezja
17:00
Polska
17:00
Chiny