Brak rozmów, konsultacji, czy próby znalezienia wspólnych rozwiązań – takie zarzuty pod adresem Polskiego Związku Jeździeckiego kierują zawodnicy, członkowie okręgowych związków jeździeckich oraz trenerzy kadr narodowych. Ci ostatni, już 20 marca zostali zwolnieni. Zdają sobie sprawę z wyjątkowości sytuacji i problemów, ale chcą w tych trudnych chwilach działać razem. Zjednoczenie środowiska inaczej rozumieją jednak prezes i zarząd PZJ. Atmosfery sprzyjającej przetrwaniu czasu epidemii zatem brak.