Polska koszykówka nigdy nie była tak blisko medalu olimpijskiego jak przed wojną. Berlin 1936 roku kojarzymy z Adolfem Hitlerem, nazistowskimi gestami i Jessem Owensem, ale właśnie wtedy narodził się olimpijski basket, a biało-czerwoni wzięli udział w premierowym i dziwacznym turnieju, zajmując najwyższe miejsce spośród europejskich drużyn. Jak do tego doszło?
Koszykówka dość długo czekała na wejście w poczet sportów olimpijskich. Piłka nożna czy hokej dostąpiły tego zaszczytu wcześniej, ale w przeciwieństwie do basketu realnie istniały jeszcze przed spisaniem ich zasad. Z rzucaną dyscypliną było inaczej, pojawiła się dopiero, gdy wymyślił ją pewien Kanadyjczyk...
Niech przestaną się nudzić
James Naismith stworzył koszykówkę, pracując jako nauczyciel wychowania w Springfield w Massachusetts. Przy zatrudnieniu nakazano mu wymyślenia zajęcia dla uczniów narzekających na nudę w salach gimnastycznych. I tak powiesił w niej dwa kosze, do których mieli rzucać. Pierwszą grę przeprowadził 21 grudnia 1891 roku, a 15 stycznia 1892 roku opublikował zasady gry w koszykówkę. Tutaj zaczęła się mająca trwać ponad 40 lat droga do igrzysk olimpijskich.
Początkowo gra musiała wyglądać komicznie z perspektywy dzisiejszego widza. Nie można było kozłować piłki, ruch był dozwolony tylko bez niej, a mimo to było kontaktowo. Kiedy w 1904 roku w Saint Louis koszykówka po raz pierwszy spotkała się z igrzyskami olimpijskimi jako sport pokazowy, dużo bardziej przypominała znaną obecnie na całym świecie dyscyplinę.
Systematycznie zmieniane zasady pozwalały na kozioł, a co najważniejsze zespoły nie były już dziewięcio-, ale pięcioosobowe. Koszykówka rosła na popularności, nie pomagał jednak brak profesjonalizacji, istniał wprawdzie przodek dzisiejszej NCAA, a od 1898 do 1904 roku funkcjonowała pierwsza liga zawodowa NBL, ale to było za mało.
Koszykówka na tenisowym korcie
Dopiero powstanie FIBA w 1932 roku przyśpieszyło sprawę. W dwa lata później spisano międzynarodowe przepisy gry, w trzy rozegrano pierwsze mistrzostwa Europy, a w cztery wprowadzono dyscypliną na igrzyska olimpijskie. W latach trzydziestych koszykówka przypominała już dyscyplinę graną w pierwszej dekadzie NBA, ale nie w Berlinie. Już w 1939 roku wyglądało to tak:
W tamtym okresie reprezentacja Polski rzeczywiście osiągnęła historyczny wynik i była drużyną mocną, co potwierdziły kolejne mistrzostwa Europy w 1937 i 1939 roku, na których zajęła czwarte i trzecie miejsce, ale w Berlinie miała więcej szczęścia niż umiejętności.
Początek nie należał do Polaków. W pierwszej rundzie trafili na Włochów, z którymi przegrali w dwóch połowach 28:44. Przewidziano jednak pierwszą rundę pocieszenia dla przegranych, ale biało-czerwoni nie musieli w niej grać. Trafiając na wolny los, automatycznie awansowali do drugiego etapu.
I tym razem wygrana nie przyszła, bo biało-czerwoni musieli uznać wyższość Japończyków, przegrywając 31:43. Wtedy nadeszła kolejna runda pocieszenia i realny rywal zamiast wolnego losu – Łotwa, mistrz Europy z 1935 roku i nadal faworyt meczu. Polacy sprawili niespodziankę i wreszcie wygrali 28:23.
W trzeciej rundzie czekała Brazylia. Polacy utrzymali passę i pewnie wygrali 33:25. Kiedy gra w strefie medalowej była bardzo blisko, do orzełka znów uśmiechnął się los – skandal wokół meczu... piłki nożnej. Biało-czerwoni trafili bowiem na Peru, które wdało się w otwarty spór z Austriakami, rodakami Hitlera.
Peru świetnie radziło sobie w turnieju piłkarskim. W ćwierćfinale po emocjonującym meczu i dogrywce pokonało Austrię 4:2. Wtedy zaczęły się jednak zarzuty rywali – Latynosi mieli atakować ich fizycznie, a jeden z ich kibiców miał wbiec na murawę z rewolwerem. FIFA nakazała rozegranie tego meczu ponownie za zamkniętymi drzwiami, a w ramach protestu cała peruwiańska reprezentacja olimpijska wróciła do kraju. Tak Polacy przeszli czwartą rundę walkowerem i znaleźli się w półfinale.
Tutaj limit szczęścia i umiejętności się skończył. Polacy dostali lanie od Kanadyjczyków – 15:42, różnica klas. Koszykówka nie powstała w Kraju Klonowego Liścia, ale błyskawicznie tam zawędrowała. Nad Wisłą pojawiła się kilkanaście lat później i dopiero zaczynała organizować. Tego nie dało się ot tak nadrobić. Ameryka Północna zatriumfowała także w spotkaniu o trzecie miejsce, gdy lepszy okazał się Meksyk (26:12).
Szansa na historyczny medal została zmarnowana. Historyczny także z powodu jego wręczenia, do którego zaangażowano Naismitha. Kanadyjczyk przyjechał do III Rzeszy, wierząc, że złote krążki wręczy swoim pobratymcom. W finale nie zobaczył jednak ani triumfu rodaków, ani ładnej koszykówki.
Mecz ze Stanami Zjednoczonymi rozgrywano w fatalnych warunkach. Na otwartym stadionie padał deszcz, mączka tenisowa zamieniła się w błoto i tak przez całe spotkanie. Kozłowanie było niemożliwe, efektowna gra, efektywna również. Ograniczono się do minimum, a USA ostatecznie zatriumfowało nad Kanadą 19:8. Problem mieli też kibice, bo nie przygotowano miejsc siedzących, a cała tysięczna widownia musiała stać i moknąć.
FIBA i MKOl nigdy nie wpadły już na tak szalony pomysł jak rozgrywanie turnieju koszykarskiego na naturalnej nawierzchni, z odkrytym dachem. Powtórzono za to błąd z przeszłości, pozwalając na igrzyska w państwie totalitarnym...
88 - 76
Francja
82 - 69
Polska
91 - 96
Hiszpania
54 - 95
Francja
87 - 90
Polska
93 - 85
Włochy
107 - 96
Grecja
100 - 90
Finlandia
94 - 88
Czechy
86 - 94
Włochy
94 - 86
Chorwacja
86 - 94
Polska
102 - 94
Litwa
85 - 79
Czarnogóra
88 - 72
Belgia
86 - 87
Francja
96 - 69
Polska
88 - 77
Izrael
88 - 67
Holandia
56 - 90
Włochy
69 - 90
Grecja
90 - 85
Ukraina
71 - 106
Niemcy
82 - 88
Słowenia
87 - 70
Bośnia i Hercegowina
73 - 81
Czarnogóra
odwołany
Rosja
80 - 89
Belgia
69 - 72
Hiszpania
78 - 89
Serbia
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (964 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.