Solenizant i czterech wirtuozów. Najlepsi Brazylijczycy w historii Barcelony

5. Ronaldo Luis Nazario de Lima – 49 meczów, 47 bramek

Choć Ronaldo zyskał na światowych boiskach o wiele większą renomę, niż wspomniany Rivaldo, to on zajmuje piąte miejsce w zestawieniu. Mistrz świata z 1994 i 2002 roku w Barcelonie spędził bowiem tylko jeden sezon. Ale za to jaki!

Rozgrywki 1996/97 były jego opus magnum. Zaledwie 20-letni napastnik strzelił w lidze 34 gole w 37 meczach. Cały sezon skończył z 47 bramkami w 49 spotkaniach. Choć nie wygrał La Liga, sięgnął po triumf w Pucharze Króla i Pucharze Zdobywców Pucharów.

Ronaldo vs Compostela, 1996. #Greatest90sGoals pic.twitter.com/cOAP5woJki

— 90s Football (@90sfootball) January 12, 2020

W plebiscycie na Złotą Piłkę za rok 1996 miejsca ustąpił tylko mistrzowi Europy Matthiasowi Sammerowi. Rok później nagroda była już jego. Wówczas był już jednak graczem Interu Mediolan.

4. Romario da Souza Faria– 65 meczów, 39 bramek

Nim na Camp Nou pojawił się Ronaldo, bożyszczem tłumów był inny zawodnik sprowadzony z PSV Eindhoven. Romario, bo o nim mowa, stanowił wraz z Christo Stoiczkowem zabójczy duet. Nie tylko na murawie, ale i poza nią.

Brazylijczyk słynął z wielu wybryków, a do legendy przeszła jego prośba do Johana Cruyffa. Romario miał zapytać go o zgodę na wyjazd do kraju. Holender zapewnił, że jeśli ten strzeli w następnym meczu dwa gole, będzie mógł wybrać się na karnawał. Brazylijczyk potraktował to bardzo poważnie, dwa trafienia zanotował już po dwudziestu minutach i zasugerował zmianę. – Trenerze, mój samolot odlatuje za godzinę – powiedział. Cruyff nie miał wyboru i zdjął go z placu.

Romario hat-trick for Barcelona vs Real Sociedad. That last goal! pic.twitter.com/fsBgtIVLXw

— 90s Football (@90sfootball) July 14, 2019

Trudny charakter Romario szedł jednak w parze z wyjątkowymi umiejętnościami. Napastnik w półtorej sezonu rozegrał 65 meczów, w których zdobył 39 bramek. W 1994 wygrał La Liga, mistrzostwa świata, a także został najlepszym piłkarzem globu.

Neymar mile widziany w Barcelonie

3. Neymar da Silva Santos Junior – 186 meczów, 105 bramek

Najmłodszy zawodnik z całego zestawienia i element słynnego trio MSN. Choć przygoda Neymara z Barceloną często sprowadzana jest do jego transferu do Paris Saint-Germain, to Brazylijczyk na Camp Nou zapisał się pięknymi zgłoskami. Dziś chętnie wróciłby do swojego europejskiego matecznika.

W Katalonii Neymar czuł się bowiem jak w domu. Sto goli strzelił w zaledwie 177 spotkaniach. Z Barceloną sięgnął także po Ligę Mistrzów, dwa tytuły mistrzowskie, trzy Puchary Króla i klubowe mistrzostwo świata. Wszystko to osiągnął w cztery sezony.

They make it look SO easy ?@neymarjr gets on the scoresheet first at Camp Nou! ⚽ pic.twitter.com/woRMeE9zMM

— FC Barcelona (from ?) (@FCBarcelona) March 26, 2020

Być może gdyby nie fakt, że chciał grać pierwsze skrzypce, do dziś byłby częścią tercetu Messi – Suarez – Neymar.

2. Rivaldo Vitor Borba Ferreira – 236 meczów, 133 bramek

Dzisiejszy solenizant. Zawodnik inny od poprzedników. Nie tak widowiskowy jak Neymar, nie tak skuteczny jak Romario i Ronaldo. A jednak wciąż genialny. I to mimo wady związanej ze szpotawymi kolanami.

Rivaldo przez większość kariery grał jako ofensywny pomocnik lub podwieszony napastnik. Do Barcelony trafił po świetnym sezonie w Deportivo La Coruna. W 1997 przybył na Camp Nou, gdzie przez następne pięć lat był największą gwiazdą.

O jego wielkości świadczył fakt, że w tamtym okresie na polskich boiskach można było spotkać dzieci głównie w koszulkach z jego imieniem na plecach. Czy to z Barcelony, czy z reprezentacji Brazylii. Na wyobraźnię młodych adeptów działały jego fenomenalne występy. Takie jak mecz z Valencią.

A REMINDER:

Rivaldo scored this stunning hat-trick for Barcelona vs Valencia in 2001.

Free kick ✅
Long range effort ✅
Overhead kick ✅#Sublime ?￰ﾟﾔﾴpic.twitter.com/irmTEdy8bY

— Football Remind (@FootballRemind) September 14, 2019

Rivaldo w trakcie pięciu sezonów zagrał w Barcelonie 236 razy. We wszystkich rozgrywkach strzelił 133 gole. W tym czasie dwukrotnie triumfował w lidze. Wygrał też Superpuchar Europy i Puchar Króla. W 1999 roku sięgnął po Złotą Piłkę.

1. Ronaldo de Assis Moreira Ronaldinho – 207 meczów, 94 bramki

Wybór mógł być tylko jeden. Gracz, który ukształtował Barcelonę przed erą Leo Messiego. Choć w tym roku skończył dopiero czterdzieści lat, wydaje się, że grał w innej epoce. Szybkie zejście z europejskiego topu spowodowane było jego frywolnym stylem życia. Pytanie tylko, czy gdyby nie on, Ronaldinho kiedykolwiek wspiąłby się na szczyt.

Czterdzieści lat geniusza życia. Kiedyś kiwał rywali i zdobywał Złotą Piłkę, dziś kiwa... w więzieniu

Utalentowany Brazylijczyk do Barcelony trafił w 2003 roku. W przeciwieństwie do Neymara zamienił Parc des Princes na Camp Nou. I z pewnością nie żałował tego wyboru. W Katalonii spędził pięć sezonów, w trakcie których rozegrał 207 meczów i strzelił 94 gole.

To nie z bramek był jednak rozliczany. W pamięci kibiców zostały przede wszystkim jego wysublimowane zwody i efektowne szarże. Tak nie grał nikt wcześniej. Dlatego też, zaledwie pięć lat po dominacji Rivaldo i Ronaldo, polskie boiska zalała fala koszulek Ronaldinho.

⚽️ ?￰ﾟﾏﾾ@FCBarcelona @ChampionsLeague pic.twitter.com/G9IoVNzC0K

— Ronaldinho Gaúcho (@10Ronaldinho) February 16, 2019

Wyluzowany skrzydłowy w Barcelonie wygrał wszystko, co było do wygrania. Dwa razy sięgnął po mistrzostwo kraju, a w sezonie 2005/06 triumfował w Lidze Mistrzów. Dwukrotnie zasłużył także na Złotą Piłkę.