Nawet codzienne testowanie piłkarzy na obecność koronawirusa nic nie da. Maseczki? Najlepiej od razu przeciwgazowe. Idealnym rozwiązaniem jest tylko izolowanie zawodników. W innym przypadku ryzyko się zwiększa, choć i tak nie uda się go uniknąć – uważa profesor Włodzimierz Gut, wirusolog i doradca Głównego Inspektora Sanitarnego.