Dokładnie siedem lat temu – 23 kwietnia 2013 roku – Bayern Monachium pokonał 4:0 Barcelonę w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów. To był ostatni sezon Bawarczyków bez Roberta Lewandowskiego i do dziś ostatni, w którym sięgnęli po "uszaty" Puchar Mistrzów.
Do dziś nikt tak nie zdominował Barcelony. Owszem, w kolejnych latach zdarzały jej się równie wysokie porażki. Przegrała 0:4 z PSG w Paryżu, w sezonie 2016/17, ale w Katalonii dokonała pamiętnej "remontady" 6:1. Również w zeszłym sezonie straciła cztery bramki na Anfield, ale przecież po pierwszym meczu prowadziła 3:0.
Tymczasem w Monachium została absolutnie zdominowana przez maszynę Juppa Heynckesa, a w rewanżu o żadnej remontadzie nie było mowy – osiem dni później na Camp Nou przegrała 0:3, w dwumeczu 0:7. Do dziś nikt tak nie upokorzył Dumy Katalonii.
Ale wróćmy do pierwszego meczu. Prowadzona przez śp. Tito Vilanovę Barca miała przewagę w posiadaniu piłki – aż 63 do 37 procent. Ale nie przekładało się to zupełnie na nic. Oddała tylko dwa celne strzały przy dziewięciu Bayernu. Gospodarze królowali od pierwszej do ostatniej minuty. Gole z tamtego spotkania przypomina oficjalny profil Bayernu na Twitterze.
Składy:
Bayern: Neuer – Lahm, Boateng, Dante, Alaba – Martinez, Schweinsteiger – Robben, Mueller (83. Pizarro), Ribery (89. Shaqiri) – Gomez (71. Luiz Gustavo)
Barcelona: Valdes – Daniel Alves, Pique, Bartra, Alba – Xavi, Busquets, Iniesta – Alexis Sanchez, Messi, Pedro (83. Villa)
Bramki: Mueller 25, 82, Gomez 49, Robben 73
Some games are more unforgettable than others 💭
— FC Bayern English (@FCBayernEN) April 23, 2020
7 years ago today, @FCBarcelona came to the #AllianzArena. You know the rest... 🔥#ThrowbackThursday pic.twitter.com/pTvoFoUNi3
Warto dodać, że dzień później, również w Niemczech i również w półfinale Champions League działy się rzeczy niezwykłe. Borussia Dortmund wygrała z Realem Madryt 4:1 po czterech golach Roberta Lewandowskiego. W rewanżu Królewscy wygrali tylko 2:0 i na finał do Londynu pojechał mistrz i wicemistrz Niemiec. Bayern wygrał 2:1, a Arjen Robben (był wtedy w życiowej formie) strzelił decydującego gola w 89. minucie.
"Lewy" został wicekrólem strzelców tamtego sezonu LM (miał 10 goli, dwa mniej od Cristiano Ronaldo) i latem za darmo dołączył do Bayernu, gdzie zastąpił Mario Gomeza. Od tamtej pory Die Roten nieprzerwanie, przez siedem lat z rzędu królują na krajowym podwórku. Ale takiego sezonu w Europie jak wtedy nie powtórzyli do dziś...
5 - 0
Inter Mediolan
2 - 1
Arsenal Londyn
4 - 3
FC Barcelona
3 - 3
Inter Mediolan
0 - 1
Paris Saint-Germain
2 - 2
Bayern Munchen
1 - 2
Arsenal Londyn
3 - 2
Paris Saint-Germain
3 - 1
FC Barcelona
4 - 0
Borussia Dortmund