{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
"Polska" Borussia Dortmund okradziona z tytułu? Bogna Sobiech: to nie fair

Pandemia koronawirusa spowodowała skrócenie rozgrywek Bundesligi, jednak o ile w przypadku mężczyzn mistrzostwo Niemiec zostało przyznane (mistrzem został THW Kiel), o tyle w przypadku kobiet już nie. Borussia w momencie zakończenia rywalizacji była liderem i miała punkt przewagi nad drugim SG BBM Bietigheim, w którym gra kolejna Polka, Karolina Kudłacz-Gloc. O tym dlaczego tak się stało, a także o tęsknocie za mężem Arturem, powrocie do reprezentacji i transferze do tureckiego Uskudar Belediyesi z Bogną Sobiech – zawodniczką Borussii i reprezentacji Polski – rozmawiała Sylwia Michałowska.
EHF podjął decyzję: Polki zagrają na Euro 2020, Polacy bez awansu
Bogna Sobiech o...
...akcji z wąsami i brodami:
– Ten pomysł to efekt rozczarowania decyzją jaką podjęła Niemiecka Federacja Piłki Ręcznej o przyznaniu mistrzostwa tylko mężczyznom. To trochę śmiech przez łzy. Nie rozumiem tego. To jest ten sam kraj, ta sama ranga ligi i ten sam sport. Federacja twierdzi, że nie rozegrałyśmy decydującego meczu z Bietigheim, ale ja uważam, że to jest nie fair, bo nie straciłyśmy pozycji lidera od początku sezonu. Rozegrałyśmy dwa mecze z Bietigheim, jeden w Bundeslidze, drugi w Pucharze Niemiec i oba wygrałyśmy. Federacja argumentowała różnicę między nami, a mężczyznami faktem, że oni rozegrali więcej spotkań. Dostałyśmy jednak prawo występu w Lidze Mistrzyń. Jesteśmy szczęśliwe, bo to ważna sprawa, ale mi niestety nie będzie to dane.
...transferze do Turcji:
– Wyjeżdżam za mężem do Stambułu. Żyliśmy już dwa lata na odległość. Próbowaliśmy zostać w Niemczech, ale się nie udało. Artur miał propozycje z klubów niedaleko Dortmundu, ale Lechia Gdańsk nie dogadała się z tymi zespołami. Do polskiego klubu też nie mógł odejść i pozostała Turcja. Jak wiadomo, to on u nas w domu zarabia na chleb. Ciężko jest prowadzić dwie sportowe kariery. Wiadomo, że kocham piłkę ręczną, ale rodzina jest ważniejsza. W Stambule jest klub Uskudar Belediyesi i prawdopodobnie podejmę tam pracę. Oni bardzo chcą, ale ja jeszcze się nie zdecydowałam. Na razie jest koronawirus, ale myślę, że spróbuję. Artur z pobytu w Turcji [w klubie Fatih Karagumruk – wyj. red.] jest bardzo zadowolony. Przepiękne miasto, fajna drużyna, a odkąd im pomaga nie przegrali meczu.
...rezygnacji z gry w reprezentacji Polski:
– Ostatni raz byłam na zgrupowaniu w listopadzie. Wtedy naciągnęłam mięsień. Na kolejne nie zdążyłam się wyleczyć. A potem zadzwoniłam do trenera, że rezygnuję z gry w kadrze, żeby móc jeździć do męża podczas przerw reprezentacyjnych. Trener zrozumiał i uszanował decyzję. Jeśli będę grała w Turcji i będę robiła to dobrze, może otrzymam jeszcze szansę.