25 kwi 2020 | Inne

Marta Walczykiewicz: nie wiem, czy chcę być w grupie eksperymentalnej

Sebastian Parfjanowicz

Premier wraz z minister sportu podali pierwsze daty powrotu polskich sportowców do treningów. Jako pierwsi "odmrażani" są olimpijczycy. Do tego grona należy kajakarka Marta Walczykiewicz, która nie ukrywa obaw związanych z rychłym powrotem. – Jeszcze nie jestem w 100 procentach pewna, czy będę w tej pierwszej grupie. Wolałabym trenować w mniejszej, a słyszałam, że tam będzie setka sportowców. Mam mieszane uczucia – powiedziała w rozmowie z Sebastianem Parfjanowiczem.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

COS-y otwarte od 9 maja. Trwa izolacja sportowców

Marta Walczykiewicz o...
... pierwszych zgrupowaniach w COSach
Jeszcze nie jestem w 100 procentach pewna, czy będę w tej pierwszej grupie. Trener podejmie decyzję, czy do tego COSu w Wałczu całą grupą wchodzimy. Ja bym chyba wolała w mniejszej grupie trenować, a słyszałam, że tam będzie setka sportowców. Mam mieszane uczucia. Fajnie, że sport się odmraża, a z drugiej strony będziemy pierwszą, eksperymentalną grupą. To na nas się okaże, czy te pomysły wypaliły, czy nie.

... treningu na rzece
Skoro biegacze mogą iść do lasu pobiegać, kolarze jadą na rower, to nie wiem - może nam wolno trenować normalnie na rzece. Gdzieś poza miastem. Tak bym chyba wolała. Mam nadzieję, że to się uda. Tęsknię już za kajakiem.

... dodatkowym miesiącu w Portugalii
Wygrałyśmy tym. Trener Kryk wpadł na świetny pomysł pozostania w Portugalii, gdy w Polsce nie można było nawet wyjść do lasu. Tam też uważałyśmy, trenowałyśmy w małych grupach, z hotelu wychodziłyśmy dwójkami... Ale dzięki temu jesteśmy miesiąc treningu do przodu.

... pomysłach trenera Kryka
On na wszystko ma sposób. Zawsze coś wymyśli i to z dużym wyprzedzeniem. Idziemy za nim w ciemno. Gdyby mi teraz powiedział, że jest opcja trenowania w buszu, pakuję torbę i jadę. Większość całej grupy zrobi to samo. My już wygrałyśmy, że mamy takiego trenera.

... kwarantannie po powrocie z Portugalii
14 dni to dla mnie strasznie długi okres. Pierwszy tydzień jest przejściowy - trenujemy raz dziennie. Mam w pokoju ergometr, rowerek spiningowy, ciężarki, karimaty, parę sztang. Nawet drążek do podciągania zamontowałam. Wytrzymam! Bardziej się martwię o głowę.

... gościu w domu
Justyna Iskrzycka nie za bardzo miała się gdzie podziać. Gdyby wróciła do domu, uziemiłaby całą rodzinę. Zaproponowałam, by zamieszkała u mnie. Jest raźniej. Będzie miał kto zmotywować, jak się nie będzie chciało wstać z kanapy na trening.

... diecie na kwarantannie
Tata dba, mama dba. Dzisiaj mamy od rodziców ruskie pierogi, barszcz ukraiński. Siostra zostawiła pod drzwiami. Polski obiad będzie.