Na wąskim lodowisku znajdowało się aż 14 zawodników, zamiast tercji były połowy, a Szwedzi po porażce w finale skończyli... bez medali. Mieli prawo do narzekania, choć nigdy wcześniej nie uprawiali tej dyscypliny. Mistrzami zostali potomkowie Islandczyków. Ponad 100 lat temu rozegrano pierwszy olimpijski finał hokeja na lodzie. W Antwerpii, lata przed powstaniem zimowych igrzysk.
Za 86 dni w Tokio rozpoczną się igrzyska olimpijskie. Transmisje w TVP!
Terminarz finałów | Reprezentacja Polski
* * *
Pierwsze zimowe igrzyska odbyły się w Chamonix w 1924 roku. Dyscypliny, które zwykliśmy podczas nich oglądać, już wcześniej przebijały się do rodziny olimpijskiej. W 1908 roku w Londynie pojawiło się łyżwiarstwo figurowe, a osiem lat później zadebiutować miał hokej. Wybuch I wojny światowej uniemożliwił jednak organizację imprezy w Berlinie.
Trzeba było poczekać kolejne cztery lata – do igrzysk w Antwerpii. Turniej, który tam rozegrano, traktowano jednocześnie jako pierwsze mistrzostwa świata. Przyjechało siedem reprezentacji, w tym pięć z Europy.
Islandczycy z Kanady i Kanadyjczycy z USA
Zgodnie z regułami olimpijskimi w rozgrywkach musieli brać udział wyłącznie amatorzy. Z tego względu w Palais de Glace d'Anvers, gdzie rozegrano wszystkie spotkania, zabrakło zawodników NHL, PCHA i innych północnoamerykańskich lig zawodowych. Kanadę reprezentowali zwycięzcy Allan Cup – najbardziej prestiżowych nieprofesjonalnych rozgrywek. Wówczas zostali nimi hokeiści Winnipeg Falcons, którzy w finale ograli Toronto Varsities 8:3, 3:2.
Ich skład był osobliwy. Przydomek "Falcons" nie wziął się znikąd, a był spowodowany… islandzkimi korzeniami ekipy. Aż ośmiu z dziewięciu zawodników, którzy przylecieli do Antwerpii jako reprezentacja Kanady, choć urodziło się w tym kraju, było dziećmi Islandczyków. Stuprocentowym Kanadyjczykiem był jedynie bramkarz – Wally Byron.
Nie do końca narodowa była także kadra USA, której czterech graczy – Joe McCormich, Larry McCormich, Frank Synnott i Herbert Drury – było Kanadyjczykami. Drużyna stanowiła zaś mieszankę trzech klubów ligi amatorskiej: St. Paul Athletic Club, Pittsburgh Athletic Club i Boston Athletic Association.
Z Europy, poza Belgami, do Antwerpii przyjechali także Czechosłowacy, Szwajcarzy, Francuzi i Szwedzi. Ci ostatni… posłali na igrzyska drużynę bandy – sportu przypominającego hokej, lecz różniącymi się m.in. wielkością lodowiska (jest znacznie większe) i tym, że gra się nie krążkiem, a piłką. Olimpijska rywalizacja była dla nich pierwszą stycznością z nową dyscypliną.
Hokej jakiego nie znamy…
Ówczesny hokej znacznie różnił się od tego, który znamy dziś. Na igrzyskach w Antwerpii każda z drużyn miała na lodowisku po siedmiu zawodników – obok brakarza, dwóch obrońców i trzech napastników był także "rover", grający jako wolny elektron i dołączający do formacji, w której był akurat w danym momencie potrzebny. Pozycja ta niedługo później zniknęła całkowicie z regulaminu.
Czternastu hokeistów musiało pomieścić się na małym boisku o wymiarach 56 x 18 metrów (dziś wg standardów IIHF ma ono 29-30 m szerokości i 60-61 m długości) i stanowiło pewien problem dla drużyn z Ameryki Północnej, przyzwyczajonych do zupełnie innych standardów. Nie grano tercji, a dwie połowy po 20 minut. W przypadku remisu zarządzano dogrywkę: dwa razy pięć minut. Walczono aż do rozstrzygnięcia. W dodatku niemal cały czas, bo… nie przewidziano przerw, a jedynie zmianę stron.
Drabinka turniejowa też była niecodzienna. Rozegrano ćwierćfinały, półfinały i finał, który zaplanowano na 26 kwietnia. Jego zwycięzca zdobywał złoto, a przegrany – nie miał nic. Już następnego dnia musiał grać natomiast w turnieju o srebrny medal, w którym spotykały się wszystkie drużyny, wyeliminowane wcześniej przez mistrza. Później walczono zaś o brąz – w turnieju, w którym udział brali pokonani przez wicemistrza.
Zmiana sędziego i przedwczesny "finał"
Olimpijskie zawody w hokeju rozegrano na długo przed ceremonią otwarcia, która odbyła się dopiero 14 sierpnia. Od początku za faworytów uważane były reprezentacje Kanady i USA. Potwierdziły to już w ćwierćfinałach, rozbijając odpowiednio Czechosłowację 15:0 i Szwajcarię 29:0. W trzecim z meczów tego etapu Szwedzi ograli Belgię (8:0).
Francuzi, którzy mieli wolny los, w półfinale nie podołali Szwedom (0:4). Hitem okazało się zaś bezpośrednie starcie największych faworytów. Doszło przed nim do zamieszania z powodu sędziego. Garon, który miał prowadzić spotkanie, był Kanadyjczykiem, a przy tym oficerem Amerykańskiego Czerwonego Krzyża. Hokeiści z kraju klonowego liścia bali się o stronniczość, więc zażądali prawa do odwołania arbitra w przypadku jego złej pracy.
W odpowiedzi sam Garon zrezygnował z prowadzenia spotkania, któremu sędziował ostatecznie Francuz Catella. Obyło się bez skandalu. Po bardzo zaciętej pierwszej części, w drugiej górą byli Kanadyjczycy, którzy po trafieniach Sigurdura Fredricksona i Konrada Johannessona wygrali 2:0, awansując do finału.
Pokrzywdzeni Szwedzi
26 kwietnia 1920 roku rozegrano pierwszy w historii olimpijski finał hokeja na lodzie. Jeśli cokolwiek można uznać w nim za niespodziankę, to jedynie fakt, że Byron w końcu dał się pokonać. Honorową bramkę dla Szwecji zdobył Einar Svensson.
Już wówczas było jednak 1:4, a skończyło się na 1:12. Zawodnicy Winnipeg Falcons – startujący na igrzyskach jako reprezentacja Kanady – triumfowali. Szwedów czekały zaś kolejne spotkania.
Mogli mieć słuszne pretensje o terminarz. Już kolejnego dnia przyszło im walczyć o srebro. Przegrali z Amerykanami (0:7), którzy po pokonaniu także Czechosłowacji (16:0) zostali wicemistrzami. Trzy Korony grały zaś dalej. Następny dzień przyniósł im powiew optymizmu – wygrali ze Szwajcarią (4:0) i zakwalifikowali się do ostatecznego starcia o brąz.
Decydujący mecz był dla nich szóstym (!) w ciągu siedmiu dni. Biorąc pod uwagę, że ich zespół składał się tylko z jedenastu graczy, z czego siedmiu przebywało na lodowisku, zmęczenie wyraźnie wzięło górę. Po wyrównanym spotkaniu przegrali 0:1 z Czechosłowacją, dla której było to dopiero trzecie starcie w turnieju.
Pierwszymi mistrzami olimpijskimi w hokeju na lodzie zostali więc reprezentanci Kanady. Pamiątkę po ich sukcesie do dziś dostrzec można w logo islandzkiej federacji, która poza sokołem (ang. falcon) ma w nim mały klonowy liść, upamiętniający tamten sukces. Medale odebrali także Amerykanie i Czechosłowacy. Sama dyscyplina na dobre zadomowiła się zaś w olimpijskim kalendarzu. Jest rozgrywana regularnie na każdych igrzyskach – od 1924 roku już zimowych.
93 - 107
Australia
82 - 87
USA
90 - 89
Słowenia
97 - 78
Australia
97 - 59
Argentyna
75 - 84
Francja
81 - 95
USA
94 - 70
Niemcy
87 - 95
Słowenia
97 - 77
Japonia