Kiedyś niektóre z tych miejsc były sceną zmagań najlepszych sportowców świata, dzisiaj pies z kulawą nogą woli je omijać. Przypominają o tragediach i konfliktach wojennych, o imprezach organizowanych za wszelką cenę, ponad możliwości. Oto sportowe areny, które w zapomnienie nie popadły – ale w ruinę na pewno.