Po ojcu odziedziczył skłonność do wpadania w kłopoty i szczerość. Bartosz Iwan zawsze mówi, co mu na sercu leży. W rozmowie z TVPSPORT.PL opowiada o relacjach z ojcem, które nie zawsze były łatwe. Zdradza, kto uratował jego karierę. I wspomina o imprezie w Górniku Zabrze, która skończyła się surfowaniem w klubowym basenie na drzwiach od strefy spa.