Michał Żewłakow był gościem cyklu "Moja jedenastka". Były obrońca reprezentacji Polski wskazał najlepszych piłkarzy, z którymi grał. W rozmowie z Hubertem Bugajem zdradził, który z tych graczy jest dla niego numerem jeden, a także... kto nauczył go palić papierosy.
Żewłakow występował m.in. w Anderlechcie Bruksela i Olympiakosie Pireus. Należy też do grona piłkarzy z największą liczbą meczów w reprezentacji Polski. W bramce postawił na Artura Boruca. – Wiedział o mnie chyba więcej niż brat. Bezgranicznie mu ufałem i nie wyobrażałem sobie wyjazdu na obóz kadry, na którym nie ma Artura. Bramkarz z charakterem, z charyzmą, który pomaga obrońcom – oceni były obrońca biało czerwonych.
W obronie znaleźli się Łukasz Piszczek, Olof Mellberg, Vincent Kompany i Raul Bravo. – Generałem w mojej defensywie jest Kompany. Spotkałem się z nim w Anderlechcie. Poznałem go jako młodego piłkarza, który wchodzi do drużyny. To było wejście na miarę... wejścia Wojtka Kowalczyka do Legii Warszawa. Podobało mi się, że potrafił uszanować starszych i zachowywał się odpowiednio. Umiejętności miał nieprzeciętne. Kiedy wszedł do wyjściowej jedenastki, to już jej nie opuścił – podkreślił Żewłakow. Na lewej obronie znalazł się Raul Bravo, były piłkarz Realu Madryt. – Był wesoły, lubił żarty. Po meczu zawsze lubił wyjść na miasto. Te wypady często kończyły się bardzo wesoło – wspominał.
W pomocy były reprezentant Polski postawił m.in. na Rivaldo. – To był chyba najlepszy piłkarz, z którym kiedykolwiek grałem. Pamiętam, że pewnego razu trener ustawiał drużynę, wyjaśniał pewne warianty gry. Jeden z zawodników zadał pytanie o pewną hipotetyczną sytuację bez wyjścia. Trener odpowiedział: jak nie wiemy co zrobić, podajmy do Rivaldo. Rzuty wolne miał opracowane do perfekcji. Woleliśmy wolne z 20 metrów, które wykonywał lepiej niż... karne – opowiadał Żewłakow.
W ataku znalazł się się Darko Kovacević. – Mimo że w Olympiakosie był już "dziadkiem", to ciągle był w formie. Mieszkałem z nim w pokoju na obozach, był moim nauczycielem języka serbskiego. Nauczył mnie też... palić papierosy. To było przed meczem z Realem – powiedział Żewłakow o serbskim napastniku.
Drugim snajperem został wybrany Robert Lewandowski – Najlepszy napastnik na świecie. Chłopak, który na początku kariery nie miał łatwo, ale charakterem i mądrością pokazuje, że Polak może walczyć z najlepszymi. Pamiętam, jak Robert wchodził do reprezentacji. Trudno było wtedy powiedzieć, że zrobi taką karierę – przyznał Żewłakow.
Jedenastka Michała Żewłakowa: Boruc – Piszczek, Mellberg, Kompany, Raul Bravo – Wilhelmsson, M. Lewandowski, Rivaldo, Djordjević – Kovacević, Lewandowski