| Inne

Nie ma jak brat. Najwybitniejsze duety bliźniaków w historii sportu

Bryanowie, de Boerowie i Sedinowie – najlepsi bracia bliźniacy w historii swojej dyscypliny (fot. gettyimages)
Bryanowie, de Boerowie i Sedinowie – najlepsi bracia bliźniacy w historii swojej dyscypliny (fot. gettyimages)
Jakub Pobożniak

Razem wygrali ponad sto tenisowych turniejów, w tym szesnaście wielkoszlemowych. W dorobku mają też medale olimpijskie. W historii tenisa nie ma graczy, którzy dłużej utrzymywaliby się na czele rankingu. Polegać mogli na sobie jak na rodzeństwie, bo... są braćmi. Mike i Bob Bryanowie, którzy niemal zmonopolizowali debla to najbardziej utytułowani bliźniacy w historii sportu. W rocznicę ich urodzin pora przyjrzeć się i innym znanym sportowym rodzeństwom narodzonym jednego dnia.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Nie tylko bracia Żewłakow. Najlepsi bliźniacy piłki

Czytaj też

Bracia Żewłakow, Brożek, Paixao – to bliźniacy, którzy zapisali się w historii polskiego futbolu (fot. archiwum PAP)

Nie tylko bracia Żewłakow. Najlepsi bliźniacy piłki

29 kwietnia 1978 roku na świat przyszli Mike i Bob Bryanowie. Ten pierwszy był szybszy o dwie minuty, ten drugi wyróżniał się leworęcznością – i to w zasadzie wszystko, co ich odróżnia. Jednojajowi bliźniacy przeszli do historii jako najlepsza para w historii męskiego debla. Bryanowie wygrali najwięcej meczów, turniejów i wielkoszlemowych zmagań niż jakikolwiek inny duet. Liderami rankingu ATP byli razem przez 438 tygodni, zaś na fotelu lidera zasiadali przez 139 tygodni z rzędu – do czego nikt nie potrafi się zbliżyć. Najbardziej znani są z "cieszynek" po udanym zagraniu – zderzania się klatkami piersiowymi. A powodów do radości zwykle było bardzo wiele.


Era Bryanów na dobre zaczęła się w 2003 roku, gdy wygrali oni w wielkoszlemowym Roland Garros oraz wskoczyli na pierwsze miejsce w rankingu deblistów. Trudno się dziwić, skoro nad rywalami mieli braterską przewagę. – Rozumieli się w ciemno i bez słów. Fizycznie byli do siebie podobni jak dwie krople wody, ale dzięki temu, że Bob grał lewą, a Mike prawą ręką, fantastycznie się uzupełniali – charakteryzował braci w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Mariusz Fyrstenberg. Dominacja rodzeństwa trwała przez ponad dekadę – i składa się na nią sześć tytułów w Australian Open, dwa zwycięstwa we French Open, trzy triumfy w Wimbledonie oraz pięć wygranych w US Open – najważniejszym turnieju dla amerykańskiego rodzeństwa. 42-letnim dziś bliźniakom długo nie dorówna nikt, choć niektórzy w innych dyscyplinach próbują.

Nie tylko bracia Żewłakow. Najlepsi bliźniacy piłki

Czytaj też

Bracia Żewłakow, Brożek, Paixao – to bliźniacy, którzy zapisali się w historii polskiego futbolu (fot. archiwum PAP)

Nie tylko bracia Żewłakow. Najlepsi bliźniacy piłki

Hokej: Henrik i Daniel Sedinowie
Kolejni bracia, którzy przez niemal całą karierę przeszli razem. Wielkie talenty Szwedów zostały dostrzeżone przez Vancouver Canucks. Kanadyjski klub wybrał rodzeństwo w drafcie. Daniel został wskazany jako drugi, Henrik jako trzeci. Obaj zostali w Canucks do końca kariery, który nastąpił w 2018 roku. Przed prawie dwie dekady w najlepszej hokejowej lidze świata bracia stali się najlepiej punktującymi zawodnikami klubu z Vancouver. Henrik zanotował 240 goli i 830 asyst, Daniel był bardziej bramkostrzelny, lecz rzadziej asystował – a 393 gole i 648 kluczowych podań sprawiło, że dwójka draftu przegrała ze starszym o sześć minut bratem o 29 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej.

Podobni nie tylko z twarzy. Bracia Sedin podczas rozgrzewki (fot. Gettyimages)
Podobni nie tylko z twarzy. Bracia Sedin podczas rozgrzewki (fot. Gettyimages)

Hokejowy tandem z Oernskoeldsvik łącznie uzbierał aż 2111 punktów. Więcej w historii rodzeństw w NHL uzbierali tylko Wayne i Brent Gretzky (2836), bracia Sutter: Brent, Brian, Darryl, Duan, Rich i Ron (2936) oraz Anton, Marian i Peter Stastny, którzy zdobyli 2169 oczek. Wsród bliźniaków Sedinowie nie mieli sobie jednak równych. Co ciekawe, jeśli zestawić liczby duetu ze wszystkimi graczami wybranymi w drafcie w 1999 roku, wyjdzie na to, że Szwedzi mają niemal tyle samo punktów, co pozostałych 26 zawodników. Potęga. Jedyne, czego w karierze Daniela i Henrika zabrakło, to Puchar Stanleya. Za ich czasów Vancouver Canucks sześć razy zdobyło mistrzostwo dywizji, raz zaś dotarło do finału finałów NHL, w którym po siedmiu meczach przegrało z Boston Bruins. Z taflą Sedinowie pożegnali się w najlepszy możliwy sposób. W ostatnim meczu sezonu 2017/2018 we własnej hali Daniel zdobył dwie bramki, zaś król asyst, Henrik, dołożył ostatnie dwa kluczowe podania w karierze. Canucks w dogrywce pokonali Arizona Coyotes. Gola strzelił Daniel, zaś asystował mu brat bliźniak. – To nie mogło skończyć się lepiej – krzyczał wniebogłosy komentator. Trudno się nie zgodzić.



Koszykówka: Horace i Harvey Grant
Historia braci Grant różni się od rodzeństwa Sedinów czy Bryanów. Dwaj koszykarze rozdzielili się w czasach studenckich, nigdy nie grali też w jednym zespole w NBA. Horace trafił do najlepszej ligi świata jako pierwszy. W 1987 roku trafił do Chicago Bulls i był jednym z czołowych zawodników wielkiej ekipy z lat 90-tych. Grant u boku Michaela Jordana stał się wiodącym silnym skrzydłowym i wydatnie pomógł klubowi w zdobyciu trzech tytułów mistrzowskich. Gdy Jordan na sezon pożegnał się z Bykami to na Grancie spoczywały jeszcze większe oczekiwania i nadzieje. W 1994 roku Bulls trofeum nie zdobyli, lecz sam Horace został nawet wybrany do meczu Gwiazd. Po sezonie odszedł do Orlando Magic, by później reprezentować jeszcze Seattle SuperSonics i Los Angeles Lakers, w którym w 2001 zdobył czwarty tytuł mistrzowski. Jego brat, Harvey wówczas nie był już czynnym zawodnikiem, choć do NBA trafił później niż Horace, bo w 1988 roku. Niski skrzydłowy występował w Washington Bullets, Portland Trail Blazers i Philadelphia 76ers, lecz tytułu mistrzowskiego nigdy nie zdobył. W jednym z wywiadów przyznał, że podczas trwania kariery bardzo zazdrościł bratu.

Harvey i Horace Grant – najbardziej utytułowani bliźniacy w NBA (fot. Gettyimages)
Harvey i Horace Grant – najbardziej utytułowani bliźniacy w NBA (fot. Gettyimages)

Piłka nożna: Frank i Ronald de Boer
To właśnie w futbolu najczęściej zdarzają się bracia bliźniacy. Dobitnie przekonać możemy się o tym w Polsce, gdzie przez lata o sile kadry stanowili Michał i Marcin Żewłakowowie, zaś o sile ligi Paweł i Piotr Brożkowie. W Ekstraklasie razem występowali także między innymi bracia Gikiewicz oraz Flavio i Marco Paixao – trochę się tego uzbierało. Podobnie było i jest za naszą zachodnią granicą. W Bundeslidze grają Lars i Sven Benderowie, w przeszłości w dwóch Borussiach: Dortmund i Moenchengladbach występowali Philipp i David Degen. Długowłosi bracia Altintop przez lata byli ostojami Schalke – potem zaś ich losy potoczyły się różnie – Hamit trafił nawet do Realu Madryt, podczas gdy Halil grał choćby w Slavii Praga. Pierwszy był filarem reprezentacji Turcji, drugi przez jakiś czas zastanawiał się... czy nie grać dla Niemiec, ale ostatecznie poszedł w ślady bliźniaka.

Najbardziej znanym duetem bliźniąt, choć nie najtrudniejszym do odróżnienia byli jednak holenderscy obrońcy – Frank i Ronald de Boer. Urodzeni 15 maja 1970 roku bracia przez lata w duecie rządzili defensywą Ajaksu, doprowadzając amsterdamczyków do zdobycia pięciu mistrzostw kraju i zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Po latach w rodzimej lidze trafili do Barcelony, gdzie... przebił się tylko Frank, który pozostał w Dumie Katalonii przez pięć lat – od 1999 do 2003 roku. Ronald był tam trzy lata krócej, a... trofeów zdobył tyle samo. Barca tylko w sezonie 1998/1999 zdobyła mistrzostwo kraju, później była nieco słabsza.


Ponowne spotkanie braci nastąpiło w sezonie 2003/2004 w Rangers FC. Do Ronalda, który grał tam od sezonu 2000/2001 dołączył Frank, który przez późniejsze przybycie do Szkocji ma na swoim koncie mniej trofeów w karierze. Co ciekawe, zwykle uznawany za nieco słabszego Ronald w latach 1994 i 1996 wygrywał plebiscyt na najlepszego piłkarza Holandii. Franka, mimo tak genialnych podań jak to poniżej, takie zaszczyty omijały.


Młodszy o kilka minut Frank próbował powetować sobie mniejszą liczbę trofeów podczas kariery trenerskiej. W Ajaksie wychodziło to świetnie – a de Boer stał się pierwszym trenerem w historii Eredivisie, który cztery razy z rzędu zdobył mistrzostwo. Były to jednak piękne złego początki. W sezonie 2015/2016 Ajax przegrał tytuł w ostatniej kolejce i w ostatnim meczu de Boera jako szkoleniowca. Holender przeniósł się do Interu Mediolan, lecz tam zupełnie mu się nie powiodło. Z pracy wyleciał już po 14 meczach. Lepiej miało być w Crystal Palace – lecz tam to dopiero była klapa.

Bracia de Boer ponownie na boisku podczas jednego z meczów charytatywnych (fot. Gettyimages)
Bracia de Boer ponownie na boisku podczas jednego z meczów charytatywnych (fot. Gettyimages)

113-krotny reprezentant Holandii, który po trzech sezonach pracy w Ajaksie miał szansę zostać szkoleniowcem Liverpoolu, zanotował koszmarny start sezonu i pożegnał się z klubem już po pięciu meczach. To rekord Premier League. Rekord, którego nie byłoby, gdyby Frank posłuchał brata. – Mówiłem mu, żeby nie szedł do Interu. Mówiłem, żeby po Interze odpoczął, ale Frank wybrał ofertę Crystal Palace – przyznał w "Voetbal International" Ronald, który... jest trenerem młodzieży w macierzystym Ajaksie. Frank próbuje swych sił jako trener Atlanty United. Wszystko co najlepsze, zdobył jednak w duecie z bratem, z którym na boisku rozumiał się bez słów.

Lewandowski wspierany przez... Rivaldo. "11" kolegów Żewłakowa
(fot. Getty)
Lewandowski wspierany przez... Rivaldo. "11" kolegów Żewłakowa

Zobacz też
14-letni Polak w elitarnych rozgrywkach! Zagra z gwiazdami
Michał Szubarczyk (fot.

14-letni Polak w elitarnych rozgrywkach! Zagra z gwiazdami

| Inne 
Startuje PFL. "Futbol Amerykański w Polsce jest na wysokim poziomie"
Startuje nowy sezon Polskiej Futbol Ligi (Fot. Lowlanders Białystok)

Startuje PFL. "Futbol Amerykański w Polsce jest na wysokim poziomie"

| Inne 
Polska olimpijka musi przerwać karierę. Powód... jest radosny
Julia Walczyk-Klimaszyk (fot. PAP)

Polska olimpijka musi przerwać karierę. Powód... jest radosny

| Inne 
Kobieta będzie po raz pierwszy prezydentem MKOl!
Kirsty Coventry w czasach swej wielkiej kariery pływackiej (fot. Getty Images)

Kobieta będzie po raz pierwszy prezydentem MKOl!

| Inne 
Kto nowym szefem MKOl? Kandydatów jest siedmiu
Thomas Bach (fot. Getty Images)

Kto nowym szefem MKOl? Kandydatów jest siedmiu

| Inne 
Najnowsze
Piąty finał, piąty bez medalu. Święty-Ersetic nie przerwała serii
pilne
Piąty finał, piąty bez medalu. Święty-Ersetic nie przerwała serii
| Lekkoatletyka 
Justyna Święty-Ersetic (fot. Getty)
Swoboda w finale biegu na 60 m w HMŚ [WIDEO]
Ewa Swoboda (fot. TVP Sport)
nowe
Swoboda w finale biegu na 60 m w HMŚ [WIDEO]
| Lekkoatletyka 
Debiutant posędziuje Polakom! Wcześniej prowadził mecz Jagiellonii
Morten Krogh Hansen z Danii będzie sędzią meczu Polska - Malta na Stadionie Narodowym w Warszawie (fot. Getty Images)
nowe
Debiutant posędziuje Polakom! Wcześniej prowadził mecz Jagiellonii
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Swoboda bezkonkurencyjna. Pobiegnie w finale HMŚ!
Ewa Swoboda (fot. Getty Images)
pilne
Swoboda bezkonkurencyjna. Pobiegnie w finale HMŚ!
| Lekkoatletyka 
Barcelona kontra Real. Kobiece El Clasico z Ewą Pajor w niedzielę w TVP!
FC Barcelona Femeni – Real Madryt, liga hiszpańska kobiet. Transmisja na żywo w tv i online El Clasico z Ewą Pajor w TVP (23.03.2025)
transmisja
Barcelona kontra Real. Kobiece El Clasico z Ewą Pajor w niedzielę w TVP!
| Piłka nożna / Hiszpania 
Kiljan bez kwalifikacji do finału HMŚ [WIDEO]
Krzysztof Kiljan (fot. TVP Sport)
Kiljan bez kwalifikacji do finału HMŚ [WIDEO]
| Lekkoatletyka 
Szymański poza finałem MŚ! Wszystko przez ostatni płotek [WIDEO]
Jakub Szymański (fot. Getty)
pilne
Szymański poza finałem MŚ! Wszystko przez ostatni płotek [WIDEO]
| Lekkoatletyka 
Do góry