04 maj 2020 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Artur Sobiech i Rafał Wolski ostro o Piotrze Stokowcu. "Z gorszym człowiekiem nie pracowałem"

"Z gorszym człowiekiem nie pracowałem" – tak Artur Sobiech ocenił współpracę z Piotrem Stokowcem (fot. Getty)

Maciej Wojs

Artur Sobiech i Rafał Wolski nie wspominają dobrze sposobu, w jaki zakończyły się ich występy w Lechii Gdańsk. Obaj nie mają dobrego zdania tak o włodarzach klubu, jak i trenerze Piotrze Stokowcu. – Z gorszym człowiekiem w futbolu nie pracowałem nigdy. Wyjątkowo śliska postać – przyznał Sobiech.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Oficjalnie: ŁKS z nowym trenerem. Wielki powrót po pięciu latach

Były reprezentant Polski opowiedział o kulisach rozstania z Lechią w rozmowie z Polsatem Sport. 29-latek był podstawowym napastnikiem gdańszczan, aż z dnia na dzień został odsunięty od zespołu. Powodem tego było upomnienie się o zaległe pieniądze.

Pauza w Gdańsku. "Czas, by lepiej przyjrzeć się graczom"

Czytaj też

Piotr Stokowiec i Karol Fila (fot. Getty Images)

Pauza w Gdańsku. "Czas, by lepiej przyjrzeć się graczom"

– Wiadomo że w klubie były i są zaległości finansowe. Naprawdę długo czekaliśmy na ich uregulowanie. Bez skutku. W końcu kilku z nas zdecydowało się na złożenie wezwań do zapłaty, co poskutkowało odsunięciem od drużyny. W białych rękawiczkach – wyznał.

Sobiech ma też żal do Stokowca, z którym ani raz nie rozmawiał na temat przenosin do rezerw. – Zero kontaktu, dostałem tylko pismo od prezesa, że to na jego wniosek zostaję odsunięty od treningów z pierwszym zespołem. Z gorszym człowiekiem w futbolu nie pracowałem nigdy. Wyjątkowo śliska postać – dodał.

Sam Stokowiec przyznał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", że z zawodnikami, z którymi Lechia rozstała się w ostatnich miesiącach, ma dobre relacje i wyobraża sobie współpracę w przyszłości. – Nie chciałbym uogólniać, bo każda decyzja była indywidualna, a nie zbiorowa. Mogę sobie wyobrazić, że będę z nimi kiedyś współpracować. Często to nie klub podejmował decyzję, a sami zawodnicy. Rozstaliśmy się z wieloma zawodnikami, z którymi mam bardzo dobre relacje – powiedział.

Na te słowa zareagował w mediach społecznościowych Wolski – dziś już zawodnik Wisły Płock, a do marca gracz Lechii – pisząc na Twitterze: "Od grudnia do dnia dzisiejszego z trenerem nie rozmawiałem i nie powiedział mi czym kierował się odsuwając mnie od drużyny. Wystarczyło powiedzieć, że jestem za słaby. Dobrych relacji też nie mamy". To opatrzył emotikoną... Pinokia.

Pauza w Gdańsku. "Czas, by lepiej przyjrzeć się graczom"

Czytaj też

Pauza w Gdańsku. "Czas, by lepiej przyjrzeć się graczom"

Od grudnia do dnia dzisiejszego z trenerem nie rozmawiałem i nie powiedział mi czym kierował się odsuwając mnie od drużyny. Wystarczyło powiedzieć ze jestem za słaby. Dobrych relacji tez nie mamy. 🤥 pic.twitter.com/4MA7Yc4RtN
— Wolak27 (@RafalWolski92) May 4, 2020