Tiger Woods ujawnił swój największy błąd w zawodowej karierze

Siatkarze... i nie tylko. Drużyny na medal w Tokio?

Czytaj też

Siatkarze... i nie tylko. Drużyny na medal w Tokio?

Przez długi czas jeden z najlepszych golfistów w historii nie schodził z pierwszych stron gazet i serwisów sportowych. Nie chodziło jednak tylko i wyłączanie o kwestie związane z uprawianą przez niego dyscypliną. W mediach rozpisywano się o jego nałogach i kłopotach z kobietami.

Tiger Woods mógł osiągnąć więcej
Kilka lat zajęło mu, by wrócić do dobrej "życiowej formy". Wiele razy publicznie przepraszał i zapewniał, że podobne sytuacje nie będą miały miejsca. Oprócz egzystencjalnych problemów nie brakuje w jego życiu wielkich sukcesów. Przez lata był maszyną do wygrywania. Odjeżdżał rywalom. Był, jak to określali, na "kosmicznym" poziomie. Sam stwierdził jednak, że powinien prezentować jeszcze lepszą dyspozycję.

Czytaj także: Komunikat PZPN: sześć klubów Ekstraklasy ze zgodą na treningi

Pod koniec wywiadu z dziennikarzami GolfTV zapytano go jaką życiową radę dałby sobie, gdyby mógł cofnąć czas do młodzieńczych lat. Po chwili namysłu odpowiedział bez zawahania. – Nie biegać tak dużo. Taka odpowiedź mogła zaskoczyć ekspertów i kibiców, ale Woods szedł w zaparte.

– Bieganie prawie 50 kilometrów tygodniowo przez pierwsze 5-6 lat mocno wyniszczyło mój organizm, a szczególnie kolana – podkreślił.

Nie jest tajemnicą, że podczas kariery zmagał się z wieloma kontuzjami. Dotyczyły głównie kręgosłupa, kolan i ścięgien Achillesa. Ostatnią operację na kręgosłup przeszedł w kwietniu 2017 roku, łącznie miał ich aż cztery. Do tego doszło pięć zabiegów na kolano. Woods dodał, że tak nieprzemyślane treningi dały mu mocno w kość. Mimo wszystko nadal jest zawodnikiem z topu. W poprzednim roku wygrał prestiżowy Turniej Masters w Auguście. Następnie został odznaczony Medalem Wolności przez prezydenta Donalda Trumpa.

Siatkarze... i nie tylko. Drużyny na medal w Tokio?

Czytaj też

Siatkarze... i nie tylko. Drużyny na medal w Tokio?