{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
IV liga i niższe klasy zakończone. Decyzja ws. III ligi 12 maja

Na czwartkowym spotkaniu przedstawicieli wojewódzkich związków piłkarskich postanowiono zakończyć sezon w IV lidze i wszystkich niższych klasach rozgrywkowych. Przyjęto zasadę: będą awanse, ale bez spadków. Decyzja dotycząca III ligi ma zapaść we wtorek 12 maja.
Prezes Lecha Poznań: mecze bez kibiców do końca grudnia
"Obowiązujące rozporządzenia rządowe dotyczące epidemii COVID-19 uniemożliwiały kontynuowanie rozgrywek w zaplanowanej pierwotnie formie" – poinformowano w komunikacie zamieszczonym na stronie Polskiego Związku Piłki Nożnej. Zakończone zostały wszystkie rozgrywki od IV ligi w dół oraz zmagania młodzieżowe. Niewiadomą pozostała III liga.
– Uważamy, że decyzja o III lidze powinna leżeć w gestii zarządu PZPN tym bardziej, że wkrótce to PZPN ma przejąć jej prowadzenie od wojewódzkich związków – powiedział "Przeglądowi Sportowemu" szef Dolnośląskiego ZPN i jednocześnie wiceprezes PZPN Andrzej Padewski. Z medialnych spekulacji wyniki jednak, że 12 maja zostanie po prostu podjęta decyzja dotycząca awansów i spadków w tej klasie, a rozgrywki nie zostaną wznowione.
Od IV ligi w dół koniec grania
Już od kilku tygodni mówiło się, że dokończenie rozgrywek w niższych ligach będzie niemożliwe. Wiązałoby się to z koniecznością spełnienia wielu wymogów bezpieczeństwa, na które większości klubów nie byłoby stać. Do tego dogrywanie sezonu w systemie środa-sobota byłoby właściwie niemożliwe, gdy mówimy o piłce amatorskiej lub półamatorskiej, w której niemal każdy z zawodników traktuje futbol jako dodatkowe zajęcie.
Kluczowe stało się właściwie pytanie, czy wojewódzkie związki zdecydują się uwzględnić awanse i spadki na podstawie dotychczasowych tabel? Zdecydowana większość zespołów od IV ligi w dół nie zdążyła rozegrać wiosną żadnego oficjalnego spotkania.
Przedstawiciele wojewódzkich związków postanowili przyjąć zasadę są awanse, nie ma spadków. Oznacza to, że prawdopodobnie w przyszłym sezonie w wielu grupach wzrośnie liczba występujących drużyn.
W ten sposób unikniętego jednak sytuacji, w której sporo drużyn byłoby poszkodowanych, po tym jak np. wzmocniły się przed rundą rewanżową i chciały mocno walczyć o uniknięcie degradacji.
Baraże i Okręgowy Puchar Polski
Czwartkowe decyzje wojewódzkich związków zakładają próbę wznowienia Okręgowego Pucharu Polski. Wiosna była czasem, w którym wyłaniano zwycięzców, premiowanych grą w centralnym Pucharze Polski w kolejnym sezonie. Tak ma być i tym razem.
Wiosną 2020 ma się jednak odbyć jeszcze kilka oficjalnych meczów między zespołami z niższych lig. Ustalono, że w przypadku, gdy lider i wicelider danej klasy rozgrywkowej mają tyle samo punktów, a zagrali dotąd tylko raz, konieczny będzie baraż. Rozegrane zostaną też "klasyczne" baraże, które były planowane po normalnym zakończeniu ligi – np. na Mazowszu, gdzie są dwie grupy IV ligi (północna i południowa).