9 marca rozegrano ostatni mecz Premier League przed jej wstrzymaniem ze względu na koronawirusa. Władze najbogatszej ligi świata rozważają terminy powrotu, jest jednak grupa sześciu klubów, który nie chcą dalej grać. To zespoły z miejsc 15-20, zagrożone relegacją. Trzy z nich będą musiały zmienić zdanie.
"Project Restart" – tak roboczo nazywają się wideokonferencje z udziałem przedstawicieli Premier League i wszystkich dwudziestu klubów z ligi angielskiej. Do jej wznowienia potrzebna jest zgoda wszystkich zespołów. Sześć jak na razie jest przeciwnych. Powody są różne – od niechęci do rozgrywania spotkań na neutralnych stadionach, po strach przed zainfekowaniem – buntownicze kluby łączy jednak jedno: wszystkie znajdują się w dolnej części tabeli. – Za kulisami toczy się brudna gra – przyznał były piłkarz Manchesteru United, a obecnie telewizyjny ekspert, Gary Neville.
'It's getting quite dirty behind the scenes'
— MailOnline Sport (@MailSport) May 7, 2020
Gary Neville says clubs at the bottom of the Premier League will get 'BULLIED' into playing again https://t.co/jYkr1nXr5h