| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
Na ten moment klub wypłacił mi połowę należnych pieniędzy za całe rozgrywki – mówi w TVPSPORT.PL Dustin Watten, libero reprezentacji Stanów Zjednoczonych i były(?) zawodnik GKS Katowice. Siatkarz w ostatnich dniach zdradził, że klub rozwiązał z nim kontrakt obowiązujący na kolejny rok. Decyzję tę podjął na spotkaniu, o którym poinformowano kilka godzin przed umówionym terminem. Problem w tym, że gracz przebywał od trzech tygodni w USA za zgodą władz klubu i nie mógł się na nim osobiście stawić. Libero twierdzi jednak, że możliwe, że GKS będzie musiał zapłacić mu równowartość umowy z kolejnego sezonu.
Sara Kalisz, TVPSPORT.PL: – Kiedy zdecydował się pan na podpisanie kontraktu z GKS Katowice?
Dustin Watten: – Dość wcześnie, bo już w marcu.
– Co pana do tego skłoniło?
– To był interesujący projekt. Mam świetnego agenta, Jakuba Michalaka. Nie jest osobą, która ekscytuje się wieloma transferami, do rozmów biznesowych podchodzi bardzo spokojnie i racjonalnie kalkuluje wszystkie zalety i wady danego ruchu. Powiedział mi, że ideą stojącą za drużyną z Katowic nie będą olbrzymie nazwiska, ale wielkie charaktery. Jako że gram w siatkówkę przez całe moje życie, wiem, że taki model budowania składu jest jednym z najlepszych.
Byłem również zainteresowany powrotem do Polski, więc oferta tym bardziej wydała mi się atrakcyjna. Moje doświadczenie nieustannie utwierdza mnie w tym, że to najlepszy kraj do gry w siatkówkę. Miałem inne propozycje w kraju, ale widząc ekscytację na twarzy mojego zazwyczaj bardzo spokojnego agenta, zdecydowałem się dołączyć do GKS.
– Jak się pan wtedy czuł?
– W tamtym czasie czułem, że klub podpisał ze mną kontrakt tylko dlatego, że to było dla niego korzystniejsze wyjście – lepsze niż sąd. Ja z kolei byłem bardzo chętny do współpracy, ponieważ zamierzałem udowodnić, że na takich zawodników jak ja powinno się stawiać. Bardzo cieszyła mnie perspektywa pracy z trenerem Daszkiewiczem i chłopakami. Chciałem zasłużyć na pieniądze, które miał mi zapłacić klub.
– Czy w czasie pomiędzy zakończeniem ligi a pana wyjazdem klub skontaktował się i powiedział o problemach finansowych, możliwym wycofaniu się z ligi w kolejnym sezonie i konieczności rozwiązania z panem kontraktu?
– Wiele rzeczy, które do mnie trafiały, były po polsku. Z tego, co zrozumiałem, początkowo proszono mnie o obniżkę kontraktu w wysokości 30 procent. Jeśli bym się na to nie zgodził, grożono rozwiązaniem kontraktu na przyszły rok. Kolejny szantaż. Wydaje mi się, że podobną rzecz usłyszał Emanuel Kohut.
W tym czasie odbył się też czat grupowy dla graczy. Wielu było zaniepokojonych tym, co działo się w klubie, ponieważ mają rodziny na utrzymaniu. To nie są największe nazwiska polskiej siatkówki, więc obawiali się o znalezienie nowego pracodawcy. Nie wiedzieli jak odpowiedzieć na to zagrożenie, zastanawiali się, czy takie ruchy w ogóle są legalne i czy wspólnie nie powinniśmy publicznie powiedzieć o tym, co dzieje się w GKS.
– Ostatecznie zgodziliście się na obniżkę w wysokości osiemnastu procent. Pan też?
– Kilka osób mówiło, że obniżka powinna być mniejsza. Uzgodniliśmy jednak, że wiemy, że klub działa głównie dzięki miastu i dlatego czuliśmy, że naszym obowiązkiem jest pomóc Katowicom zmagającym się z koronawirusem. Zgodziliśmy się podpisać obniżki.
– Co z "premią"?
– Rachunek jest prosty. Dziesięć procent obniżki kontraktu z początku sezonu plus dalsze osiemnaście to 28 procent. Zapytałem więc, co z "premią". Sezon zakończyliśmy na szóstym miejscu, więc wszystkie warunki do jej otrzymania zostały spełnione. Już 28 procent pieniędzy mniej było dla mnie sporym kosztem, który byłem w stanie ponieść, by pomóc klubowi. Władze GKS powiedziały jednak, że nie dadzą mi bonusu. Straty wzrosły w sumie do 38 procent. Stwierdzono, że muszę się na to zgodzić, jeśli chcę mieć kontrakt w kolejnym sezonie. Ostatecznie wystawiliśmy fakturę za marzec i "premię". W odpowiedzi otrzymaliśmy rozwiązanie umowy. Na ten moment klub wypłacił mi połowę należnych pieniędzy za całe rozgrywki.
– W mediach społecznościowych powiedział pan, że konsultował się z prawnikami z USA i Polski. Twierdzą, że pana umowa jest formalnie obowiązująca. Jak to możliwe?
– Ludzie pytają się, dlaczego po tej całej historii chcę wrócić na Górny Śląsk. Prawda jest taka, że chcę działać dla dobra swojego i drużyny. Moim celem jest dokończenie kontraktu w Katowicach w kolejnym sezonie. GKS to dla mnie więcej niż zachowanie jednej osoby. Fani, moi koledzy, trenerzy są niesamowici!
Mój kontrakt można wcześniej wypowiedzieć, jednak taka możliwość jest obostrzona tym, że mam prawo wystawić fakturę za całą kwotę za sezony 2019/2020 i 2020/2021. Nie chcę brać pieniędzy od GKS za nic – chcę je zarobić. Jestem w stanie poświęcić osiemnaście procent przez koronawirusa i początkowe dziesięć, czyli w sumie 28 procent pensji. Katowice i Polska to mój drugi dom. Od samego początku zarówno zawodnicy, jak i fani mnie wspierają. Chcę dać im całego siebie w kolejnych rozgrywkach i cieszyć się z nimi zwycięstwami mojego klubu.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.