Warta pół miliarda dolarów walka o wszystkie pasy wagi ciężkiej coraz bliżej? Głośno spekuluje się o pojedynku czempiona IBF, IBO, WBA i WBO Anthony'ego Joshua z mistrzem WBC Tysonem Furym. Ciekawe informacje powiedział Polak mieszkający w Wielkiej Brytanii, Remigiusz Kubas, który miał okazję współpracować z "AJ'em". – Wiem z dobrego źródła, że są prowadzone poważne pertraktacje. Ekipa Joshuy chce walki z Furym – powiedział w magazynie Ring TVP Sport.
Remigiusz Kubas w zespole Joshuy odpowiadał za pilates, czyli system ćwiczeń rozciągających. Pomagał mistrzowi olimpijskiemu m.in. w treningach do potyczki z Aleksandrem Powietkinem. Zdradza szczegóły tego, co dzieje się obecnie u mistrza, który odzyskał trofea w rewanżu z Andym Ruizem Juniorem.
– Joshua musi pokazać, że jest prawdziwym mistrzem i nie ma tu przypadku. Anthony jest bardzo pracowity i bardzo mądrze podchodzi do treningu i odnowy biologicznej. Poprawił pracę nóg, szybkie wyjścia i wejścia w akcję. Rozmawiałem z kilkoma osobami z jego najbliższego otoczenia i wiem, że cały czas trenuje – w domu, w ogrodzie, ale ma też klucz do klubu i kiedy chce, to idzie potrenować – wskazuje.
Coraz więcej mówi się o potencjalnej potyczce z Tysonem Furym o miano absolutnego czempiona. Faktycznie, trwają rozmowy. – Plotki dookoła mówią, że chcą walki z Tysonem Furym. Wiem z dobrego źródła, że są prowadzone poważne pertraktacje. "Mandatory" (obowiązkowym pretendentem - przyp. red.) do pasa IBF jest Kubrat Pulew, ale z tego co wiem, to odstąpi od tego w jakiś sposób. WIadomo, jak to się odbywa… Pulew krzyczy, bo chce podbić stawkę – dodaje.
Kubas przybliża kulisy konfrontacji obu panów z dawnych lat. Wtedy Fury był nawet przez moment w poważnych opałach, ale wyszedł z nich obronną ręką.
– Musicie wiedzieć, że lata temu był sparing pomiędzy nimi, gdy Joshua był jeszcze nowicjuszem. Panowie trenowali w klubie Finchley. Mówił mi o tym Sean Murphy (pierwszy trener Joshuy – przyp. red.). Była taka akcja, że "AJ" posłał na liny Fury’ego ciosem z dołu, kolejne fazy były już na korzyść Fury’ego, miał wtedy większe doświadczenie. Fury jest bardzo niewygodny, rusza się od pasa w górę. Joshua musiałby atakować cały czas lewym na dół, a potem na górę, tzw. "in and out". "AJ" wygra tę walkę przez nokaut – wskazuje faworyta.