{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Petr Cech wyjawił tajemnicę. Tytuły z Chelsea mimo dużego bólu

Petr Cech uznawany jest za jednego z najlepszych bramkarzy XXI wieku. Z Chelsea osiągnął wiele sukcesów. Przed dużą część kariery musiał grać w kasku po dramatycznie wyglądającym wypadku podczas trzeciego sezonu gry w Anglii. Czeski bramkarz wyjawił, że także dwa pierwsze lata w londyńskim klubie nie były dla niego łatwe z powodu urazów. Mimo to z The Blues zdobywał wtedy mistrzowskie tytuły.
Osłabienie Barcelony. Kontuzja podstawowego obrońcy
Czytaj też:

Nowe okno transferowe, pięć zmian i puste trybuny. Premier League szykuje się do powrotu
37-letni Czech obecnie robi karierę w ojczyźnie jako bramkarz w hokeju na lodzie. Wspominany będzie jako jeden z najlepszych golkiperów w historii Premier League.
Z Chelsea w ciągu 11 lat m.in. zdobył czterokrotnie mistrzostwo Anglii, wygrał Ligę Mistrzów oraz Ligę Europy.
Wszyscy kibice doskonale znają go także z charakterystycznego kasku. Nosił go po zdarzeniu, do jakiego doszło w pierwszej części sezonu 2006/07. Piłkarz Reading Stephen Hunt podczas meczu ligowego nieszczęśliwie trafił czeskiego bramkarza kolanem w głowę.
Cech udzielił długiego wywiadu klubowej stronie internetowej Chelsea. Między innymi wyjawił tajemnicę, o której kibice dotąd nie wiedzieli.
– W połowie mojego pierwszego sezonu w Chelsea. uszkodziłem obrąbek stawowy w ramieniu. Kontynuowałem grę i dokończyłem sezon – zdradził. Mimo urazu pobił wówczas rekord Premier League pod względem liczby minut bez puszczonego gola. Chelsea w tamtym sezonie straciła zaledwie 15 bramek i sięgnęła po tytuł. Cech został najlepszym bramkarzem 2005 roku według Międzynarodowej Federacji Historyków i Statystyków Futbolu.
To nie był koniec kłopotów bramkarza The Blues. – Wydawało się, ze podczas lata zdołam wyleczyć ten uraz. Ale się nie udało. W trakcie drugiego sezonu miałem duży problem z ramieniem i musiałem je zabezpieczać – powiedział.
– Wtedy, w pierwszej części tego sezonu, nabawiłem się takiego samego urazu w drugim ramieniu – wyjawił. Tak więc rozegrałem drugi sezon z uszkodzonymi oboma ramionami – dodał.
Nie przeszkodziło mu to w zdobyciu drugiego mistrzostwa z Chelsea. – Próbowałem obniżyć ból na czas meczów i znaleźć sposoby, żeby odpowiednio trenować i nie odczuwać codziennie niewyobrażalnego bólu, co było trudne do uniknięcia – zdradził.
– Myślałem o operacji, ale nie chciałem ryzykować uniknięcia występu w mistrzostwach świata w Niemczech. Nikt nie wiedział, jak długo będę ewentualnie pauzował – powiedział Cech. – Zdecydowałem się na operację po mundialu. Szybko wróciłem na boisko i cieszyłem się, że mogę trenować i grać bez bólu. Kilka spotkań później zmierzyliśmy się z Reading – wspominał.
W wyniku poważnej kontuzji głowy odniesionej w tym meczu pauzował przez trzy miesiące. – Cieszyłem się każdą chwilą. Zorientowałem się, że każdy mecz może być ostatnim – powiedział czeski bramkarz.