| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
PKO Ekstraklasa wznawia rozgrywki pod koniec maja, ale niektóre mecze 27. kolejki już dziś wzbudzają sporo emocji. Przed spotkaniem Lecha Poznań z Legią Warszawa temperaturę podniósł wywiad Dariusza Żurawia dla Gazety Wyborczej. – Legia będzie miała zdecydowanie bliżej z Legnicy, niż Lech z Mielca – te słowa o poprzedzających ligowy klasyk powrotach z meczów pucharowych wywołał lawinę komentarzy w internecie. O nich, o samym meczu, o atmosferze w drużynie i propozycji, by w meczach piłkarskich trenerzy mogli dokonywać pięciu zmian ze szkoleniowcem Kolejorza rozmawiał Maciej Barszczak.
Czytaj także: Kim jest człowiek stojący w cieniu przejęcia Arki?
Dariusz Żuraw o:
głodzie piłki w drużynie:
– Wystarczyło zrobić grę, w jakiejkolwiek formie, aby dostrzec, że ten czas bez piłki spowodował, że zawodnicy bardzo chcieli wrócić. Tego indywidualnego treningu w domach i bez piłki było bardzo dużo. Oczywiście jakość nie jest taka, jakiej byśmy sobie życzyli, ale to jest normalne po takiej przerwie. Mam nadzieję, że z każdym dniem będzie to wyglądało coraz lepiej. Ciężko wyrokować czy uda się w pełni przygotować drużynę na pierwsze wyzwania. Zaczynamy mocnym dwumeczem, więc musimy być na ten początek gotowi.
interpretacji wywiadu:
– Nie mam zamiaru odnosić się do tego co kto pisze o moich słowach. Zwróciłem jedynie uwagę, że zabrano nam szansę przygotowania się do meczu z Legią tak, abyśmy mogli go rozegrać jak najlepiej. Spokojnie można było wyznaczyć to spotkanie na niedzielę. Wiadomo, że gramy w Mielcu w środę wieczorem, wracamy w czwartek rano, a w sobotę już musimy grać z Legią. To było powodem moich zastrzeżeń, a nie to, że Wojskowi grają dzień wcześniej, czy że będzie miała bliżej. Myślę, że ten jeden dzień różnicy nam akurat dałby bardzo dużo. Co do odległości – być może ktoś nadinterpretował moje słowa.
wątpliwościach przed starciem z Legią:
– Dla mnie najważniejszym terminem jest dzisiaj mecz pucharowy w Mielcu. Jeżeli moi zawodnicy wrócą z wyjazdu w czwartek rano, bo tak będzie, to w czwartek są pozbawieni treningu. Mogę się z nimi umówić pod wieczór i zobaczyć w jakim są stanie. Zostanie mi jeden trening w piątek, a w sobotę mamy już mecz. Nie mam zamiaru się użalać, będziemy gotowi, ale w Mielcu na pewno wyjdziemy pierwszym składem, bo jest to dla nas bardzo ważne spotkanie, a jak będzie wyglądał skład na Legię, będziemy decydować z dnia na dzień.
propozycji pięciu zmian w meczu:
– Jestem za tym, żeby tych roszad było więcej. Mamy prawie pięćdziesiąt procent młodzieżowców w kadrze. Często jest tak, że robi się trzy zmiany, jest dobry wynik i można byłoby dać szansę któremuś młodemu zawodnikowi, a nie ma takiej możliwości. Dlatego uważam, że ta zmiana byłaby dobra. Czy wprowadzać to już teraz? Trudno dyskutować. Uważam, że spokojnie sobie poradzimy z meczami co trzy, cztery dni. Tu nie powinno być żadnego problemu, bo mamy szeroką i wyrównaną kadrę. Prezes Boniek nie chce tych zmian? Każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Ja uważam, że nie odbyłoby się to z wielką szkodą dla zespołów, a trenerzy dostaliby dodatkowy atut przy wprowadzaniu do zespołu młodych piłkarzy.