Belgijskie kluby piłkarskie ratyfikowały w piątek kwietniową decyzję władz Pro League o definitywnym zakończeniu sezonu 2019/20 z powodu pandemii koronawirusa. Tym samym mistrzem kraju zostało już oficjalnie Club Brugge.
Już 2 kwietnia władze ligi zdecydowały o zakończeniu rozgrywek. Tytuł mistrzowski miał powędrować do Club Brugge, który w momencie zawieszenia sezonu (po 29 kolejkach) wyprzedzał KAA Gent aż o 15 punktów.
To 17. w historii oraz trzeci w ostatnich pięciu sezonach tytuł wywalczony przez drużynę z Brugii.
W zupełnie innych nastrojach są piłkarze Waasland-Beveren. W piątek potwierdzono, że ten zespół spada do 2. ligi. W momencie zawieszenia rozgrywek zajmował ostatnie miejsce, tracąc dwa punkty do 15. w tabeli KV Oostende. Klub poinformował już, że zaskarży tę decyzję.
Oprócz Belgii sezon zakończono m.in. w Ligue 1. Tam mistrzem zostało Paris Saint-Germain. Tytułu nie przyznano za to w holenderskiej Eredivisie.
Wciąż w planach jest natomiast rozegranie finału Pucharu Belgii. Spotkanie pomiędzy Club Brugge i Antwerpią pierwotnie miało się odbyć w kwietniu. Nowa data nie jest jeszcze znana.
W Belgii zanotowano blisko 55 tys. przypadków zakażeń koronawirusem i prawie 9 tys. zgonów.
��|
— Pro League ⚽️���� (@ProLeagueBE) May 15, 2020
Eindklassement - Classement final
Jupiler Pro League 2019-2020#JPL pic.twitter.com/Ba3vMM0G5m