Bundesliga. Wysoka wygrana Herthy Berlin. Tylko kilkanaście minut Krzysztofa Piątka

Borussia show. Pełna kontrola w Revierderby

Hoffenheim – Hertha Berlin 0:3 (0:0)

Ten sezon nie należy do Piątka. Po odejściu z Milanu polski napastnik przeszedł do Herthy, aby grać, ale na razie stracił miejsce w podstawowym składzie berlińskiego klubu. W sobotę trener Bruno Labbadia postawił na Vevada Ibisevicia i ta decyzja mu się opłaciła.

W pierwszej połowie brakowało sytuacji podbramkowych i dokładności. Oba zespoły atakowały, ale nie potrafiły przekuć akcji na bramki. Zmieniło się to dopiero w drugiej odsłonie, kiery Hertha całkowicie przejęła kontrolę nad meczem. Najpierw bramkę samobójczą zdobył Kevin Akpoguma, potem do siatki trafił Ibisević, a na końcu wynik ustalił Matheus Cunha.

Jak zagrał Krzysztof Piątek?

Pojawił się na murawie, kiedy Hertha prowadziła 3:0 – w 79. minucie. W krótkim czasie Polak był aktywny, ale nie doszedł do żadnej dobrej sytuacji strzeleckiej.
Ocena TVPSPORT: zagrał za krótko

RB Lipsk – SC Freiburg 1:1 (0:1)

Największa niespodzianka sobotnich spotkań 26. kolejki Bundesligi. Lipsk to trzeci zespół w lidze, który miał stratę punktu do wicelidera Borussii Dortmund. Teraz BVB ma już cztery oczka więcej od Byków. Zwycięstwo Freiburga było jednak szczęśliwe...

W trakcie całego spotkania Freiburg był dominowany przez gospodarzy. To Lipsk dłużej utrzymywał się przy piłce i częściej tworzył zagrożenie, był w tym jednak bardzo nieskuteczny. W 34. minucie skutecznym uderzeniem popisał się jednak Manuel Gulde, który zdobył bramkę na 1:0 – było to jedyne celne uderzenie gości w całym spotkaniu. W drugiej połowie gospodarzom udało się wywalczyć remis za sprawą trafienia Yussufa Poulsena.

Augsburg – Wolfsburg 1:2 (0:1)

Były klub Jakuba Błaszczykowskiego z problemami uporał się z Augsburgiem. Na pierwszego gola trzeba było poczekać do 43. minuty, kiedy Andreasa Luthe pokonał Renato Steffen. W drugiej odsłonie gospodarze wyrównali po trafieniu Tina Jedvaja. Goście bramkę na wagę zwycięstwa zdobyli dopiero w doliczonym czasie gry, a dokonał tego Daniel Ginczek.

Dusseldorf – Paderborn 0:0

Spotkanie, które z puli meczów o 15:30 w sobotę 16 maja rozczarowało najbardziej. W ciągu 90 minut piłkarze obu drużyn oddali ledwie dwa celne uderzenia na bramkę. W efekcie nie poprawiły swojej sytuacji – gospodarze są 16., a goście 18., a więc ostatni w tabeli.