Na stadionie rywala, bez kapitana i trzech ważnych piłkarzy, z debiutantem w składzie i mimo straconej bramki w 83. minucie – tak Chelsea po raz pierwszy i jedyny wygrała Ligę Mistrzów. Osiem lat temu, 19 maja 2012 roku, Monachium było niebieskie, a Didier Drogba cieszył się jak małe dziecko.