{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
{{#point_of_origin}} Źródło: {{point_of_origin}}
{{/point_of_origin}}
Czytaj więcej
Przejdź do pełnej wersji artykułu

Jan Błachowicz powalczy niedługo o mistrzowski pas UFC? (fot. Getty Images)
Amerykanin nie próżnował ostatniej nocy w mediach społecznościowych. Początkowo poinformował, że właśnie rozpoczął negocjacje z UFC w sprawie jego kolejnej walki. W kolejnych tweetach zdradził jednak, że nie przebiegły one po jego myśli. Po kilku kolejnych wpisach było jasne, że rozmowy z matchmakerami dotyczyły starcia w wadze ciężkiej z Francisem Ngannou, o którym mówiło się od kilku dni.
Jones przekonywał, że jest gotów zmierzyć się z jednym z najlepszych (i prawdopodobnie najsilniejszym) zawodnikiem królewskiej dywizji... jeśli tylko szefowie organizacji zaproponują gażę zdecydowanie wyższą niż za jego poprzednie walki. UFC nie było jednak do tego skłonne, o czym Jones poinformował na Twitterze. W pewnym momencie mistrz zagroził nawet odejściem z UFC na rok lub dwa, skoro nie jest w stanie dojść z nimi do porozumienia. Ten blef najwyraźniej nie pomógł mu w przekonaniu UFC do podbicia stawki za walkę z Ngannou (która byłaby ogromnym wydarzeniem medialnym i finansowym sukcesem organizacji), gdyż po kilku godzinach Jones był już bardziej stonowany i poinformował, że jego kolejnym przeciwnikiem w wadze półciężkiej będzie Błachowicz.
– Jankowi chodzi tylko o walkę o pas. Zasłużenie powinien o niego zawalczyć. Kwarantanna pokrzyżowała plany. Nie możemy polecieć za ocean. Cały czas pracujemy na to, zabiegamy o tę walkę. Janek ma fenomenalną stójkę. Jones jest nieprzewidywalny. Błachowicz jest gotowy walczyć na każdej płaszczyźnie. Trzeba być przygotowanym na wszystko. Trzeba mistrza zdetronizować, żeby nie było kontrowersji – stwierdził niedawno Robert Złotkowski z jego sztabu szkoleniowego w rozmowie z dziennikarzem TVP Sport.
Czytaj także: UFC: Krzysztof Jotko pokonał Eryka Andersa
UFC: nieudane negocjacje Jona Jonesa. Zamiast przejścia do wagi ciężkiej... walka z Janem Błachowiczem

Kolejny zwrot akcji w UFC i tym samym bardzo dobre informacje dla polskich kibiców. Bardzo aktywny w social mediach Jon Jones poinformował o nieudanych negocjacjach w sprawie walki w wadze ciężkiej. Beneficjentem tej sytuacji będzie najprawdopodobniej Jan Błachowicz. Mistrz wagi półciężkiej wskazał, że to Polak będzie jego rywalem w kolejnej obronie pasa.
Robert Złotkowski: Jan Błachowicz chce tylko walki o pas
"Miałem trochę czasu, żeby to wszystko przemyśleć i straciłem dużo zapału. To smutne, że UFC nie dostrzega mojej jakości w walce z najbardziej przerażającym zawodnikiem wagi ciężkiej na świecie. Janie Błachowiczu, myślę, że jesteś następny w kolejce!" – napisał na Twitterze Jones.
Jan Błachowicz vs. Jon Jones?
Amerykanin nie próżnował ostatniej nocy w mediach społecznościowych. Początkowo poinformował, że właśnie rozpoczął negocjacje z UFC w sprawie jego kolejnej walki. W kolejnych tweetach zdradził jednak, że nie przebiegły one po jego myśli. Po kilku kolejnych wpisach było jasne, że rozmowy z matchmakerami dotyczyły starcia w wadze ciężkiej z Francisem Ngannou, o którym mówiło się od kilku dni.
Jones przekonywał, że jest gotów zmierzyć się z jednym z najlepszych (i prawdopodobnie najsilniejszym) zawodnikiem królewskiej dywizji... jeśli tylko szefowie organizacji zaproponują gażę zdecydowanie wyższą niż za jego poprzednie walki. UFC nie było jednak do tego skłonne, o czym Jones poinformował na Twitterze. W pewnym momencie mistrz zagroził nawet odejściem z UFC na rok lub dwa, skoro nie jest w stanie dojść z nimi do porozumienia. Ten blef najwyraźniej nie pomógł mu w przekonaniu UFC do podbicia stawki za walkę z Ngannou (która byłaby ogromnym wydarzeniem medialnym i finansowym sukcesem organizacji), gdyż po kilku godzinach Jones był już bardziej stonowany i poinformował, że jego kolejnym przeciwnikiem w wadze półciężkiej będzie Błachowicz.
– Jankowi chodzi tylko o walkę o pas. Zasłużenie powinien o niego zawalczyć. Kwarantanna pokrzyżowała plany. Nie możemy polecieć za ocean. Cały czas pracujemy na to, zabiegamy o tę walkę. Janek ma fenomenalną stójkę. Jones jest nieprzewidywalny. Błachowicz jest gotowy walczyć na każdej płaszczyźnie. Trzeba być przygotowanym na wszystko. Trzeba mistrza zdetronizować, żeby nie było kontrowersji – stwierdził niedawno Robert Złotkowski z jego sztabu szkoleniowego w rozmowie z dziennikarzem TVP Sport.
Czytaj także: UFC: Krzysztof Jotko pokonał Eryka Andersa
Źródło: TVPSPORT.PL