Cztery razy gościł finał Ligi Mistrzów, tyle samo razy decydujące spotkania Pucharu UEFA. Dwukrotnie był areną mistrzostw świata, nadal jest domem dla dwóch wielkich włoskich klubów. Niedługo jednak się to zmieni. Słynny stadion Giuseppe Meazzy, znany jako San Siro ma zostać wyburzony. Przyczynia się do tego decyzja regionalnej komisji ds. dziedzictwa kulturalnego Lombardii, która uznała, że miejsce to nie ma "wartości kulturowej".
W 2019 roku AC Milan i Inter Mediolan ogłosiły, że chcą wybudować nowy stadion, który miałby zastąpić legendarne San Siro. Obiekt, którego potoczna nazwa wzięła się od dzielnicy, w której się znajduje, jest domem dwóch klubów z Mediolanu od 1947 roku. Milan występuje na nim od momentu powstania, czyli roku 1926. Obecny wygląd stadion zawdzięcza renowacji z lata 1987-1990, dostosowującej go do mistrzostw świata. Co ciekawe pojemność nowej areny ma wynosić 60 tysięcy miejsc, podczas gdy na Giuseppe Meazza może zasiąść aż 80 tysięcy kibiców. Średnia widownia meczów obu drużyn nie przekracza jednak 50 tysięcy.
Nowy obiekt ma być dużo bardziej funkcjonalny, a jego część ma pełnić rolę galerii handlowej, która ma przynieść jeszcze większe zyski obu klubom. Stary i kultowy stadion ma zostać wyburzony. I choć wielu fanów protestowało przeciwko takiemu rozwiązaniu, los San Siro wydaje się być przesądzony. W czwartek regionalna komisja ds. dziedzictwa kulturowego Lombardii odrzuciła wniosek burmistrza Mediolanu o wpisanie stadionu w rejestr zabytków i miejsc o szczególnej wartości kulturowej. W uzasadnieniu podano, że Stadio Giuseppe Meazza nie posiada takiej wartości.
OFFICIAL: The demolition of San Siro has been approved because it has “no cultural interest” according to Italy's heritage authority.
— Footy Accumulators (@FootyAccums) May 22, 2020
How can they say that about something as iconic as this?! �� pic.twitter.com/hvepXWGfdP