We wtorek Bayern Monachium wygrał z Borussią Dortmund 1:0 (1:0) w 28. kolejce Bundesligi. Jednym z najbardziej wyróżniających się piłkarzy w drużynie gości był Alphonso Davies. 19-letni Kanadyjczyk zaimponował szczególnie w pierwszej połowie, kiedy popisał się świetnym sprintem i odebrał piłkę Erlingowi Haalandowi. Lewy obrońca osiągnął prędkość plasującą go blisko historycznej czołówki w Bundeslidze.
Davies to jedno z największych odkryć w tym sezonie w Bundeslidze, tym bardziej że przychodził do Bayernu nie jako obrońca, ale skrzydłowy. Hansi Flick postanowił zmienić mu pozycję i trafił w "dziesiątkę". Mimo młodego wieku Kanadyjczyk już teraz należy do ścisłej czołówki piłkarzy występujących na lewej flance defensywy.
W pierwszej połowie Davies dogonił Haalanda, który wychodził do sytuacji sam na sam. Okazuje się, że Kanadyjczyk biegł za Norwegiem z maksymalną prędkością sięgającą aż 35,3 kilometra na godzinę – to wynik, który plasuje go tuż za czołową dziesiątką w historii Bundesligi.
Do teraz rekordzistą pozostaje piłkarz Borussii Achraf Hakimi. Marokańczyk pobiegł w tym sezonie z prędkością 36,2 kilometra na godzinę i jako jedyny w historii przekroczył barierę "36". Davies uplasował się z kolei tuż za między innymi Artjomsem Rudnevsem – Łotysz to jeden z dwóch zawodników, którzy pobiegli z prędkością 35,39 kilometra na godzinę.