Kadra polskich kajakarek jako pierwsza zakończyła zgrupowanie w odizolowanym od świata Centralnym Ośrodku Sportu w Wałczu. Zawodniczki zamiast do domu, pojechały jednak do Warszawy, na badania w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej. – Zaplanowałem je z premedytacją – nie ukrywa trener Tomasz Kryk i zdradza, że oprócz treningów był czas na poważne rozmowy o przyszłości. Także tej dalszej, bo liderki grupy, medalistki olimpijskie, po Tokio planują zakończenie kariery.