| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Liga ledwo wystartowała po przymusowej przerwie, a kluby już interesują się piłkarzami. Mateusz Praszelik i Jakub Żubrowski budzą duże zainteresowanie rywali. Filip Marchwiński latem raczej nie odejdzie, ale jest obserwowany przez europejskich gigantów.
W zespole lidera PKO Ekstraklasy po sezonie wygasną kontrakty trzech zawodników, ale to najmłodszy z nich jest łakomym kąskiem dla innych. Mateusz Praszelik będzie mógł zmienić klub za symboliczna opłatą związaną z ekwiwalentem za wyszkolenie. W tym sezonie pomocnik rozegrał przy Łazienkowskiej siedem meczów, w których spędził na murawie 276 minut. Piłkarz jest pod baczną obserwacją ligowych rywali. Sytuację obserwują między innymi Pogoń Szczecin oraz Górnik Zabrze, który już w przeszłości interesował się 19-latkiem. Na korzyść zawodnika działa też przeszłość w juniorskich reprezentacjach Polski.
– Wszystko będzie zależało od wyboru Praszelika. W jego temacie zgłasza się wiele klubów, ale znają nasza postawę. Czekamy. Zobaczymy, co będzie aktualne w danej chwili. Najpierw będziemy rozmawiali z Legią, a potem będziemy rozpatrywali inne propozycje. Jeśli warszawianie nie będą w stanie przekonać czy zatrzymać Praszelika, to będziemy mieli wielki wybór. Najważniejsze, by doszło do sytuacji, w której klub będzie potrzebował zawodnika, a on sam tego klubu. Mowa o zespole, który pod wieloma względami będzie dobry dla rozwoju piłkarza. Musi pojawić się spójność celów. Jestem przekonany, że jego droga tak czy inaczej wiedzie przez Polskę. Mateusz powinien zostać w Ekstraklasie i w niej zaistnieć – dodaje Suwary.
Suwary reprezentuje też interesy Sebastiana Walukiewicza, który najpierw odszedł z Legii do Pogoni, a następnie zmienił Szczecin na Cagliari. Wszystko jest też efektem współpracy z agencją Giovanniego Branchiniego. To menedżer z wielką marką. Teraz reprezentuje między innymi Douglasa Costę, Fernandinho czy Massimiliano Allegriego, byłego trenera Juventusu. W przeszłości przeprowadzał m.in. transfery z udziałem Romario i Ronaldo.
– Marchwiński to piłkarz, przy którym jest zainteresowanie ośmiu z dziesięciu największych klubów na świecie. Ale potrzebuje czasu na zmianę otoczenia. To nie jest tylko kwestia nauki języka. Bardzo ważne jest wejście na poziom sportowy, który po transferze umożliwi walkę o miejsce w składzie. Sebastian Walukiewicz czekał i zrobiliśmy w ten sposób bezpieczny krok. Istotne jest także odpowiednie przygotowanie mentalne. Nie da się wskazać, jak długo to potrwa. To zależy choćby od szybkości rozwoju, ale staramy się to dokładnie monitorować – opowiada Suwary.
Pomocnik Korony od lipca będzie wolnym zawodnikiem. Kielecki klub prowadził rozmowy z piłkarzem już w zeszłym roku, ale wciąż nie ma porozumienia. I wszystko wskazuje, że będzie o to trudne. Warunkiem koniecznym byłoby pozostanie w Ekstraklasie, bo Żubrowski chce grać w najwyższej klasie rozgrywkowej. A sytuacją piłkarza już interesują się inne kluby. Aktywne w stawce jest Zagłębie Lubin. Miedziowi szykują małą rewolucję. Bliski przenosin, także na zasadzie wolnego transferu, jest Jakub Wójcicki z Jagiellonii Białystok.
Inną opcją dla Żubrowskiego jest Jagiellonia. Środkowy pomocnik mógłby trafić do Białegostoku, choć kluczowa może okazać się sytuacja Tarasa Romanczuka, który już zimą był bliski odejścia z klubu. Jego następcą mógłby się okazać obecny gracz Korony.
Poza Wójcickim, Zagłębie chce sprowadzić nowego bramkarza, środkowego obrońcy oraz pomocnika i napastnika. Żubrowski miałby uzupełnić drugą linię. Każdy transfer w Lubinie będzie opiniował komitet transferowy w postaci trenera Martina Seveli, dyrektora skautingu Jakuba Chodorowskiego i prezesa Artura Jankowskiego.
Praszelik i Żubrowski to jedni z wielu piłkarzy, którym latem wygasną umowy z dotychczasowymi klubami. Wśród ciekawych graczy, którzy będą mogli za darmo zmienić kluby są także Petteri Forsell (Korona), Kamil Wojtkowski (Wisła Kraków), Robert Pich i Michał Chrapek (Śląsk Wrocław), Jorge Felix (Piast Gliwice), Filip Mladenović (Lechia Gdańsk), Igor Angulo (Górnik Zabrze) czy Christian Gytkjaer (Lech Poznań).
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
17:00
Pogoń Szczecin
16:00
Radomiak Radom