Jednego dnia prezentacja oficjalnego kalendarza, a drugiego... odwołanie inauguracyjnych zawodów. W czwartek władze Norymbergi poinformowały o braku zgody na organizację ulicznego wyścigu, który w weekend 10-12 lipca miał rozpocząć sezon serii DTM.
Według środowego komunikatu DTM, sezon miał zacząć się właśnie w Norymberdze, wyścigiem na ulicznym torze Norisring, a zakończyć w listopadzie na Hockenheim. Od razu zaznaczono jednak, że termin inauguracji musi jeszcze zostać potwierdzony przez lokalne władze.
Te wydały w czwartek niekorzystną opinię. "Z powodu obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa oraz zakazem organizacji imprez masowych nie możemy wydać pozwolenia na organizację wyścigu w dniach 10-12 lipca" – napisano w oświadczeniu. Władze miejskie przypomniały również, że zakaz organizacji imprez masowych obowiązywał będzie co najmniej do 31 sierpnia.
Burmistrz Norymbergi Marcus Koenig przyznał, że bardzo żałuje takiego obrotu spraw, ale w zaistniałych okolicznościach decyzja o odwołaniu zmagań byłą jedyną możliwą.
To oznacza, że Robert Kubica rozpocznie sezon prawdopodobnie 1 sierpnia na torze Spa w Belgii. Dla Polaka będzie to pierwszy sezon w DTM za kierownicą samochodu BMW.