{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Lothas Matthaeus: Robert Lewandowski nie jest robotem. Niczego nie musi udowadniać

10 goli w zaledwie 3 meczach brakuje Robertowi Lewandowskiemu do wyrównania rekordu Gerda Muellera z sezonu 1971/72. – Jeśli ktokolwiek miałby powtórzyć ten wyczyn, to chyba tylko on – powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" legendarny piłkarz, Lothar Matthaeus.
Zobacz też: Puchar Niemiec: czas na półfinały
Choć 31-latek związany jest z Bawarczykami kontraktem do końca czerwca 2023 roku, w mediach regularnie pojawiają się spekulacje dotyczącego jego przyszłości. Wydaje się bowiem, że niespełnionym marzeniem Polaka pozostaje transfer do Hiszpanii.
– Myślę, że w Monachium jest bardzo szczęśliwy, podobnie jak cała jego rodzina. Gra w jednym z największych klubów Europy, więc nie widzę powodu, dla którego miałby myśleć o transferze i nie potrafię wskazać klubu, w którym czułby się lepiej. Real był już wcześniej zainteresowany Lewandowskim, ale Robert podjął słuszną decyzję, żeby zostać w Bayernie – zdradził "PS" Matthaeus.
Były niemiecki zawodnik odniósł się również do tego, że Polakowi brakuje w gablocie przede wszystkim jednego trofeum – pucharu za wygranie Ligi Mistrzów.
– Niczego nie musi udowadniać. Ludzie, a w szczególności dziennikarze, lubią krytykować. Lewandowski nie jest robotem. W każdym sezonie we wszystkich rozgrywkach strzela ponad 40 bramek, kto jeszcze może pochwalić się takimi liczbami. Chyba tylko Lionel Messi i Cristiano Ronaldo. Przez ostatnie lata dał bardzo dużo nie tylko Bayernowi, ale też reprezentacji – dodał.
– W tej chwili Bayern wyrasta na jednego z głównych faworytów do zdobycia Ligi Mistrzów. Pamiętajmy jednak o jednej rzeczy; LM najprawdopodobniej wróci w sierpniu i nie jest to najdogodniejszy termin dla mistrzów Niemiec – podsumował.