Jak stadion, to przy ulicy Sportowej. Rozwiązanie znane z wielu polskich miast. W niewielu można jednak dziś grać w oficjalnych rozgrywkach PZPN. Mazowsze to zielona wyspa na piłkarskiej mapie kraju. W środę o 18:00 w Nasielsku Żbik podejmie Narew Ostrołęka w meczu ligi okręgowej (szósty szczebel naszego futbolu). Tak rozpocznie się swoiste "Final Four", które budzi niemałe kontrowersje.
Krótkie kalendarium zdarzeń. 7 maja przedstawiciele wojewódzkich związków rekomendują zakończenie rozgrywek od IV ligi w dół. Zanosi się na uwzględnienie awansów przy jednoczesnym braku spadków. Dziewiętnaście dni później Mazowiecki Związek Piłki Nożnej publikuje na swojej stronie obwieszczenie "Na Mazowszu z duchem gry", zakładające rozegranie dodatkowych meczów między zespołami z miejsc 1-4 w IV ligach oraz "okręgówkach". Drużyny wybiegną na boiska trzykrotnie – 10, 13 i 17 czerwca.
Decyzję krytykuje sam... prezes MZPN. – Nalegałem, by nie robić kadłubowych rozgrywek. Wierzę, że ostatecznie to nie dojdzie do skutku. Zdecydowały interesy poszczególnych członków zarządu, którzy to przegłosowali. Było sporo niesympatycznych przepychanek – stwierdził ze szczerością w audycji "Magazyn sportowy" Radia dla Ciebie. Apel zdaje się jednak na nic. Gdy w 15 województwach półamatorzy zakończyli sezon 2019/20, na Mazowszu dojdzie do nietypowego wznowienia zmagań.
Przenieśmy się na najniższy szczebel rozgrywkowy, na którym można w czerwcu grać w piłkę pod auspicjami PZPN. Liga Okręgowa Ciechanów-Ostrołęka – szósty poziom rozgrywkowy. Tu szanse awansu ma każdy uczestnik "Final Four" – jak zwykło się nazywać najbliższe mecze. Strata czwartej Mławianki do pierwszej Narwi to cztery punkty. Awans wywalczą dwie najlepsze ekipy. Krótko o tym, kto przystąpi do wyścigu.
Narew Ostrołęka – przedstawiciel największego ośrodka miejskiego tej "okręgówki". Blisko 50 tysięcy mieszkańców. W Narwi pamiętają czasy gry w III lidze (po raz ostatni w 1996 roku), teraz chcą odbudować klub, który dwa lata temu (po przeróżnych perypetiach) musiał zaczynać od B klasy. Obecnie najbardziej ambitne plany sięgają wejścia do II ligi. Na razie jednak Final Four i trzy wyjazdowe mecze.
KS CK Troszyn – kilka lat temu w tej czterotysięcznej gminie zamarzono o zaistnieniu w regionalnej piłce. Był znany trener Edward Klejdinst oraz zaciąg ogranych przyjezdnych piłkarzy. Nigdy nie opuścili jednak "okręgówki", więc zbliżające się Final Four będzie idealną okazją.
Żbik Nasielsk – klub z siedmiotysięcznego miasta. Miewał sezony w IV lidze, często wspomina tam się też zwycięstwo w Okręgowym Pucharze Polski z rezerwami Legii blisko 20 lat temu. W Final Four trzy razy zagrają u siebie.
Mławianka – w sezonie 2004/05 grali nawet na zapleczu Ekstraklasy, mając w ataku Maxwella Kalu. Ostatnie lata spędzali jednak głównie w IV lidze. "Okręgówka" to dla nich najniższy poziom od dawna. Nic dziwnego, że 30-tysięczna Mława pragnie awansu. Nieoficjalnie mówi się, że to władze tego klubu naciskały najmocniej na przeprowadzenie "Final Four".
Kibice? Dobry widok zza płotu
18:00 w środę na stadionie przy Sportowej w Nasielsku to godzina zero. Wtedy rozpoczną się Final Four "okregówki" ciechanowsko-ostrołęckiej. Żbik podejmie Narew (równocześnie zacznie się mecz Troszyna z Mławianką). – Nie jest łatwo. Przeszkadza krótki termin, ale musimy się spiąć. Wszystko będzie załatwione. O 12 przyjedzie straż pożarna i przeprowadzi dezynfekcję – zapewnia Marek Prusinowski, prezes Żbika Nasielsk. – Mamy siedemnaście punktów z uchwały MZPN dotyczącej organizacji spotkania. Wszystkie spełnimy. Pomaga nam gmina i policja – zapewnia.
Na stadion będzie mogło wejść jedynie po 35 osób z każdej z drużyn – w tym piłkarze, sztaby szkoleniowe, członkowie zarządów klubów. Gdyby przytrafiła się kontuzja, za nosze mają chwycić sami piłkarze. Wszystko, aby ograniczyć liczbę uczestników. Nie będzie oczywiście żadnych kibiców. Tych można się spodziewać za płotem, bo stadion w Nasielsku jest tak położony, że rywalizację da się śledzić z ulicy.
– Wiadomo, że mówimy o okręgówce, ale to na pewno nie będzie dobre widowisko – twierdzi ze szczerością Tomasz Mrozek z zarządu Narwi. – W terminie, w którym nas poinformowano nie jest możliwe przygotowanie zawodników do meczów o stawkę. W sobotę mieliśmy sparing. Nie dość, że wyglądało to źle, to było niebezpieczne dla zawodników. Mieliśmy zgłoszone trzy urazy – opowiada jeden z ludzi, którzy walczyli o odbudowę ostrołęckiego klubu. W tym roku grają o trzeci awans z rzędu. Awans, który już właściwie mieli, ale wobec niespodziewanej decyzji MZPN mogą stracić.
Nic dziwnego, że z Ostrołęki bije wielki sceptycyzm. Mrozek zwraca uwagę na brak testów na koronawirusa u piłkarzy. – Były wymagane w Ekstraklasie. Tak samo jak odstępy, podróże w piętrowych autokarach. Zawodnicy byli tam koszarowani, konieczne są maseczki, a u nas na dole wszystko załatwi papier... – uważa, wskazując na oświadczenia, które podpisać musiał każdy z zawodników zgadzających się na grę.
Zagrają bez testów
Początkowo władze MZPN optowały za przeprowadzeniem testów na covid-19. – Na zarządzie padło stwierdzenie: kluby chcą grać - niech sobie zorganizują badania. My nie mamy jednak budżetu. Zresztą w Ekstraklasie to PZPN pokrył koszty – zauważa Prusinowski. – Orientowaliśmy się w cenach, wahały się od 70 do 700 złotych. Ze względów finansowych było niepojęte, abyśmy robili je przed każdym meczem, w tym dwukrotnie przed pierwszym. Kluby nie chciały się zgodzić, więc skończyło się tak, że wszystko załatwi papierek – wskazuje Mrozek.
W Narwi nie brak obaw. – Są głosy, że komuś rodzina nie pozwala zagrać. Tam gdzie są małe dzieci, jakieś sytuacje związane z ryzykiem przy ewentualnym zarażeniu. Piłkarz słyszy żonę, która mówi będziesz jechał tyle kilometrów w miejsce, gdzie możesz złapać koronawirusa – przyznaje Mrozek. Nie zgadza się z tym prezes Żbika. – To jest narzekanie. Przecież grali sparingi. Tak samo ja mogę powiedzieć, że boję się przyjazdu gości, którzy mogą być zakażeni. Wszystko będzie u nas gotowe. Zapraszam Narew – zapewnia.
Dla Żbika granie o awans to niespodziewana szansa. – My praktycznie nie trenowaliśmy od 6 maja. Było bodaj jedno spotkanie zespołu. Zostaliśmy zaskoczeni decyzją, choć dzwoniłem do MZPN i do delegatury, dopytywałem. Słyszałem: "liga jest zamknięta". Pogodziliśmy się z tym. Myśleliśmy, że wystarczy trenować od 1 czerwca. Cóż, chłopaki wejdą w to z marszu. Czasem to lepsze niż przetrenowanie – twierdzi Prusinowski. Jego zespół nie ma nic do stracenia. W odwrotnej sytuacji jest Narew.
W Ostrołęce niektórzy cieszyli się już z awansu, przez moment pojawiła się nawet perspektywa gry z Polonią Warszawa w IV lidze (gdy zanosiło się na podtrzymanie spadków z III ligi), która przypomniałaby najlepsze czasy na stadionie przy ulicy Witosa. Zamiast tego klub czeka jednak seria trzech wyjazdowych spotkań "okręgówki", którą na Kurpiach nazywa się "absurdem". Narew czuje się pokrzywdzona i chce uniknąć dalszych cierpień. Dlatego wśród 35 zgłoszonych na mecz w Nasielsku będzie pięć osób obsługi medialnej, a dwie kamery będą skierowane wyłącznie na liniowych. – Mówimy o spotkaniu z wielkim ładunkiem emocjonalnym. Wolimy mieć wszystko nagrane. W nowej historii naszego klubu takie działania już pomagały. Lepiej mieć podkładkę – zaznacza Mrozek.
Przed czołowymi klubami ciechanowsko-ostrołęckiej "okręgówki" jeden z najbardziej napiętych okresów w historii. Rzadko kiedy zespoły z tego poziomu grają trzy mecze o taką stawkę w trakcie siedmiu dni. Emocji na opustoszałych stadionach nie zabraknie, a szczególnego znaczenia nabiorą słowa wypowiadane przez arbitrów przed pierwszym gwizdkiem: "panowie, dużo zdrowia i bez kontuzji".
4 - 0
Timor Wschodni
1 - 2
Sri Lanka
0 - 5
Białoruś
2 - 0
Curacao
3 - 0
Malediwy
2 - 1
Kambodża
2 - 0
Makau
2 - 1
Honduras
12:30
Nepal
13:00
Afganistan
0:00
Dominikana
17:45
Haiti
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.