Przejdź do pełnej wersji artykułu

PKO Ekstraklasa: Lechia Gdańsk – Cracovia. Pasy wreszcie się przełamały. Wygrana po sześciu porażkach z rzędu

/ Cornel Rapa, Kenny Saief (fot. PAP) Cornel Rapa, Kenny Saief (fot. PAP)

Po sześciu z rzędu ligowych porażkach Cracovia wreszcie się przełamała. W meczu 29. kolejki PKO Ekstraklasy pokonała w Gdańsku Lechię 3:1 (1:0). Gospodarze w pierwszej połowie zderzyli się z bardzo dobrze grającym rywalem, a w drugiej… bramką samobójczą pozbawili nadziei na punkty.

Artur Skowronek: Wisła Kraków? Poradziliśmy już sobie z trudniejszą sytuacją

Przed meczem:
Po 28 kolejkach ligowych oba zespoły miały na koncie po 42 punkty. Bezpośrednie spotkanie było bardzo ważne na dwóch płaszczyznach. Po pierwsze – zwycięstwo oznaczało spokój w walce o czołową "ósemkę", a po drugie – dawało nadzieje na włączenie się w rywalizację o miejsce na ligowym podium.

Jak padły gole:
33' (0:1) – Kamil Pestka dokładnym podaniem uruchomił Sergiu Hancę. Ten niemal z linii końcowej dograł w pole karne, w którym doskonale odnalazł się Pelle van Amersfoort. Szybkim strzałem pokonał Dusana Kuciaka.
46' (1:1) – druga połowa rozpoczęła się kapitalnie dla Lechii. Tuż po wznowieniu Karol Fila wrzucił piłkę wprost na głowę Łukasza Zwolińskiego. Bohater meczu z Górnikiem Zabrze i tym razem nie zawiódł. Trafił do bramki.
52' (1:2) – fatalnie zachowali się obrońcy Lechii. Dwóch próbowało wybić dośrodkowywaną piłkę. Michał Nalepa minął się z nią, a Mario Maloca trafił tak niefortunnie, że… wpakował ją do własnej bramki.
89' (1:3) - Rafael Lopes przejął piłkę i w znakomity sposób skierował do van Amersfoorta. Ten spojrzał się w kierunku bramki i już wiedział, gdzie ma ją posłać. Kuciak był w tym starciu bez szans.

Antybohater: Mario Maloca
Błąd przydarzył mu się prawdopodobnie w najgorszym możliwym momencie. Pierwszą połowię zdominowali goście i w pełni zasłużenie prowadzili 1:0. Lechia jednak zdołała znakomicie wznowić grę i bardzo szybko wyrównać stan rywalizacji. Gol samobójczy mógł podciąć skrzydła, na których gdański zespół zaczynał się powoli wznosić. Cenny punkt stracony w fatalny sposób.

Jak mogły paść gole:
4' – po celnym dośrodkowaniu w pole karne znakomitą okazję miał Oleksij Dytiatjew. Piłka zmierzała pod poprzeczkę, ale interwencją popisał się Kuciak.
6' – Cornel Rapa dograł do wbiegającego van Amersfoorta. Ten na pełnej szybkości zdołał oddać strzał. Piłka przeleciała nad Kuciakiem, ale minęła słupek po niewłaściwej stronie.
36' – najlepsza w pierwszej połowie szansa Lechii. Po zagraniu do Flavio Paixao, Portugalczyk przełożył sobie piłkę z lewej nogi na prawą, ale w ostatniej chwili został zablokowany przez Davida Jablonsky’ego.
67' – złe ustawienie obrońców Cracovii mógł wykorzystać Zwoliński. Strzelił jednak obok bramki.

Sytuacja w tabeli:
Dzięki zwycięstwu Cracovia znacznie poprawiła sytuację w tabeli. Przynajmniej chwilowo zajmuje trzecie miejsce i – co ważne – jest już pewna, że znajdzie się w "ósemce". Lechia o ten przywilej będzie musiała jeszcze powalczyć. Pozostaje na siódmej pozycji, a w razie zwycięstwa Jagiellonii spadnie nawet na ósmą.

Źródło: tvpsport.pl
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także