| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Jakub Moder był jednym z bohaterów meczu 29. kolejki PKO Ekstraklasy, w którym Lech Poznań pokonał Pogoń Szczecin 4:0. – Przed meczem było czuć, że kibice liczą na to, że wyjdę i zagram o niebo lepiej niż Karlo Muhar – przyznał w programie "Liga PL".
Ostatnie spotkanie Kolejorza miało kilku bohaterów. Moder był najbardziej wyrazistym. To na nim ciążyły ogromne oczekiwania. Zastąpił bowiem krytykowanego przez sympatyków klubu Muhara. – Czytałem w internecie te wszystkie wiadomości. Było czuć, że kibice liczą na to, że wyjdę i zagram o niebo lepiej niż on. Ale nie myślałem o presji. Wiedziałem, że sobie poradzę. Wyszedłem tak, jak na każdy inny mecz – przekonuje młody zawodnik.
Podczas rozmowy z Łukaszem Trałką, Jakubem Wawrzyniakiem i Michałem Żewłakowem zdradził, że był spokojny o to, że doczeka się w końcu miejsca w podstawowym składzie. – Już wcześniej, jesienią, przechodziłem przez podobną sytuację – czułem się bardzo dobrze, a nie grałem. Wyciągnąłem wnioski. Wiedziałem, że jeśli będę ciężko pracował na treningach i dawał dobre zmiany, trener w końcu będzie musiał na mnie postawić – stwierdził.
W meczu z Pogonią szybko zabłysnął. Strzelił gola na 1:0, a później dał o sobie znać również przy trafieniu Christiana Gytkjaera, gdy skutecznie pracował w pressingu. Choć nominalnie był ustawiony na "szóstce", nie do końca trzymał się tej pozycji. – Zawsze najlepiej czułem się na "ósemce" i myślę, że tam wyglądam najlepiej. Przed meczem rozmawiałem z Tibą i Ramirezem, którzy wiedzieli, że gdy będę chciał się podłączyć, będą mnie zastępować na "szóstce" – stwierdził.
– Fajnie to funkcjonowało, bo tak naprawdę żaden z nas nie miał określonej pozycji w środku pola. Często Tiba i Ramirez grali niżej, a ja szedłem do przodu. Dzięki temu grałem nie tylko na "szóstce", ale także na "ósemce" i "dziesiątce". Mam nadzieję, że tak będzie to wyglądało również w meczu z Koroną – mówił.
Piłkarz Lecha został zapytany także o cele na końcówkę sezonu. – Gramy w Pucharze Polski, na którym się skupiamy. Mamy też dużo do ugrania w lidze. Myślę, że to będzie dobry sezon, jeśli skończymy go na podium – biorąc pod uwagę, że latem przeszliśmy przebudowę i przyszło sporo nowych zawodników – zakończył.
Obecnie Lech zajmuje czwarte miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Traci 14 punktów do prowadzącej Legii i cztery do drugiego Piasta Gliwice. Jednocześnie ma zaledwie cztery punkty przewagi nad ósmą Lechią Gdańsk. Do końca sezonu czeka go więc wyrównana walka o ligowe podium.