Ważny krok w kierunku utrzymania – skomentował sobotnie zwycięstwo w Kolonii 2:1 Rafał Gikiewicz. Polski bramkarz był jednym z bohaterów Unionu Berlin, a świetny występ znalazł odzwierciedlenie w medialnych reakcjach.
Wygrana sprawia, ze klub ze stolicy znacznie oddalił się od miejsca barażowego. Union ma siedem punktów przewagi nad 16. zespołem na trzy kolejki przed końcem, a w następnej serii spotkań Bundesligi zmierzy się z pogodzonym ze spadkiem Paderborn.
Ważny krok w kierunku utrzymania���� Sieg +3...brawo Jungs ����������@fcunion
— Rafał Gikiewicz (@gikiewicz33) June 13, 2020
Wielka w tym zasługa Gikiewicza. Polak zaliczył co najmniej trzy świetne interwencje w sobotnim meczu z FC Koeln. Dwukrotnie zatrzymał próby Marka Utha, zdołał też obronić groźne uderzenie Floriana Kainza. Bramkarz otrzymał notę "2" w skali 6-1 od dziennika "Bild". Równie wysoko został oceniony jedynie środkowy obrońca Unionu – Keven Schlotterbeck.
"Gikiewicz był w imprezowym nastroju w sobotnie popołudnie. Bramkarz Unionu udał się w kierunku pustego sektora gości i chciał symbolicznie celebrować zwycięstwo. Nikt jednak nie przyszedł, choć dla berlińczyków było to niemal perfekcyjne popołudnie" – zauważyli dziennikarze niemieckiej agencji DPA.
W sobotę wygrał też zespół innego Polaka. Borussia Dortmund wydarła wygraną 1:0 z Fortuną Duesseldorf w doliczonym czasie. Zawodnicy BVB otrzymali niskie oceny od "Bilda", o czym najlepiej świadczy fakt, że "4" Łukasza Piszczka plasowała się wśród najwyższych not w zespole.