{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
"Zieliński nie dał się zatopić cyklonowi". Niezłe noty Polaków po awansie do finału Coppa Italia

Napoli zremisowało w sobotni wieczór 1:1 z Interem Mediolan i wywalczyło awans do finału Pucharu Włoch. Na boisku zobaczyliśmy dwóch Polaków. Niczym szczególnym się nie wyróżnili, ale według włoskich dziennikarzy zagrali przyzwoicie.
Mecz dla zespołu Piotra Zielińskiego i Arkadiusza Milika rozpoczął się wręcz fatalnie. Już w drugiej minucie bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego strzelił Christian Eriksen. Nie popisał się bramkarz gospodarzy David Ospina.
Kolumbijczyk zdołał się jednak zrehabilitować i według "La Gazzetty dello Sport" to on był najlepszym zawodnikiem meczu. Otrzymał najwyższą notę, czyli 7,5 w skali 1-10.
Obaj reprezentanci Polski zostali ocenieni na 6. Zieliński rozegrał niemal całe spotkanie. Zszedł dopiero w samej końcówce. "Wpływ na jego występ miał "cyklon" Candreva, który mu przeszkadzał. Zieliński jest jednak wytrzymały i nie dał się zatopić, dlatego ciągle był pod grą" – tak opisano jego występ.
Milik grał znacznie krócej, ponieważ pojawił się na murawie w 74. minucie. Dziennikarze La Gazzetty dello Sport zwrócili uwagę na kilka pojedynków fizycznych, do których doszło między polskim napastnikiem a defensorami Interu.
W finale Pucharu Włoch Napoli zmierzy się z Juventusem już w najbliższą środę, 17 czerwca (transmisja w TVP SPORT).