Arkadiusz Milik nie przedłuży kontraktu z Napoli i odejdzie latem z klubu, to właściwie już pewne. Według włoskiego dziennikarz Ciro Venetaro, Polak postanowił, że chce trafić do Juventusu, a nie, jak spekulowano, do Anglii.
Umowa Milika z wicemistrzem Włoch obowiązuje od końca następnego sezonu, a rozbieżności w sprawie jej prolongaty okazały się zbyt wielkie. Przede wszystkim obie strony różniły się w kwestii klauzuli odejścia. Piłkarz chciał jej bowiem na poziomie 50 milionów euro, co ułatwiałoby mu negocjacje z potencjalnym nowym pracodawcą, zaś szefowie Azzurri chcieli ją podwoić.
Jeżeli neapolitańczycy chcą zatem cokolwiek zarobić na byłym piłkarzu Górnika Zabrze, muszą się go pozbyć już latem. Pytanie jednak, gdzie mógłby trafić Milik. Sporo mówiło się o zainteresowaniu klubów z Wysp, między innymi Tottenhamu Hotspur, ale zdaniem śledzącego temat Venerato, sam zainteresowany marzy o transferze do Juventusu.
Jak wówczas wyglądałaby ta transakcja? Niewykluczone, że zamiast pieniędzy, pod Wezuwiusz powędrowałby któryś z piłkarzy Starej Damy. Włoskie źródła są zdania, że Aurelio De Laurentiis, prezes klubu, byłby w stanie zaakceptować wymianę za skrzydłowego, Federico Bernardeschiego.
Sprawa Milika powinna wyjaśnić się w najbliższym czasie, a tymczasem Polak stracił miejsce w składzie Napoli. Już w sobotnim meczu z Juventusem rozpoczął spotkanie na ławce i wszystko wskazuje na to, że nie inaczej będzie w meczu finałowym ze Starą Damą. Transmisja spotkania w TVP Sport, TVPSPORT.PL oraz aplikacji mobilnej TVP Sport.