| Piłka ręczna / Reprezentacja kobiet
Nie jesteśmy faworytkami tej imprezy. To powinna być dla nas motywacja, chęć powrotu na miejsce, które nie tak znowu dawno zajmowałyśmy – powiedziała po losowaniu grup mistrzostw Europy 2020 kapitan polskiej reprezentacji piłkarek ręcznych Karolina Kudłacz-Gloc.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: ME 2020: Polki poznały rywalki. Los był łaskawy
Losowanie odbyło się w czwartek w Wiedniu. Rywalkami biało-czerwonych zostały Rumunki, Norweżki i Niemki. Kudłacz-Gloc przyznała, że dobrze się stało, że Polki zmierzą się z Rumunią, z którą miały w marcu dwukrotnie rywalizować o punkty w kwalifikacjach ME.
– Teraz przekonamy się, która drużyna jest lepsza. Z Norwegią kilka razy zaliczyłyśmy dobre początki meczów. Ten doświadczony zespół w końcówkach już sobie z nami z reguły radził. Wiadomo, że z gospodarzem i to tej klasy niełatwo się gra. Nie chciałam trafić na Niemki. One przecież mnie doskonale znają – przyznała 35-letnia rozgrywająca.
Wiemy z kim zagrają Polki podczas EHF EURO 2020!
— Handball Polska (@handballpolska) June 18, 2020
🇷🇴 Rumunia 🇳🇴 Norwegia 🇩🇪 Niemcy 🇵🇱 Polska pic.twitter.com/GC7NYEWFMR
17:00
Tunezja
17:00
Chiny
14:30
Tunezja
17:00
Francja
17:00
Polska
17:00
Chiny