| Piłka ręczna / ORLEN Superliga
Pozytywne echa środowej konferencji PGE VIVE Kielce. Po tym, jak klub ogłosił rozpoczęcie internetowej zbiórki w celu utrzymania obecnego składu zespołu, pomocną dłoń wyciągnęli dotychczasowi sponsorzy, oferując zwiększenie dotacji. Do klubu zgłosiły się też nowe podmioty, w tym jeden zainteresowany rolą sponsora tytularnego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wielkie zmiany w Superlidze. Nowy sezon bez play-offów
17-krotni mistrzowie Polski są na solidnym zakręcie, ale wciąż nie wypadli z drogi. Choć ze względu na skutki pandemii koronawirusa ze sponsoringu drużyny wycofała się firma prezesa klubu Bertusa Servaasa, VIVE Group, to wciąż istnieje szansa, że kielczanie pozostaną zespołem ze ścisłej europejskiej czołówki. Nadzieja w kibicach i ich zaangażowaniu w internetową zbiórkę.
– Jestem bardzo zadowolony z tego, jak rozwija się nasza zbiórka – mówił w czwartek w rozmowie z TVPSPORT.PL Servaas. – Są też inne dobre informacje: po środowej konferencji do klubu zgłosiły się trzy nowe firmy, które chcą nas wesprzeć, a trzech obecnych sponsorów chce zwiększyć dotacje. Mamy też jednego nowego kandydata na sponsora tytularnego, z którym rozpoczęliśmy rozmowy – dodał.
Servaas ma nadzieję, że negocjacje będą miały wkrótce pozytywny finał. Ogółem, wśród firm zainteresowanych rolą sponsora tytularnego i zajęciem miejsca VIVE Group w nazwie drużyny, są trzy podmioty. O dwóch z nich Servaas i dyrektor marketingu Paweł Papaj wspominali w środę podczas konferencji. Trzeci zgłosił się już po niej.
By przed nadchodzącym sezonem w Kielcach nie doszło do kadrowej rewolucji, VIVE – mistrzowie Polski będą posługiwać się tą nazwą do 30 czerwca, później do czasu zawarcia umowy ze sponsorem strategicznym będą funkcjonować jako PGE Kielce – potrzebuje 4,25 mln złotych. 2,5 mln klub chce uzbierać poprzez internetową zbiórkę. 1 mln ma zapewnić sprzedaż karnetów VIP, a 750 tys. – karnety kibicowskie.
Następne
19 - 25
Zepter KPR Legionowo