Choć Bayern Monachium zapewnił już sobie tytuł mistrzowski, to nie może bagatelizować ostatnich dwóch kolejek. Jeśli nie przegra w meczach z Freiburgiem i Wolfsburgiem, Hansi Flick pobije rekord Pepa Guardioli.
Po wtorkowym zwycięstwie 1:0 z Werderem Brema, piłkarze z Allianz-Arena zapewnili sobie ósme mistrzostwo kraju z rzędu. Teoretycznie zatem dwie ostatnie kolejki pozostają dla nich bez znaczenia, jednak w praktyce szkoleniowiec Flick zrobi wszystko, by żadnego z tych spotkań nie przegrać. Stoi bowiem przed szansą wyrównania rekordu Guardioli.
Katalończyk w debiutanckim sezonie przy Saebener Strasse (2013/14) doprowadził drużynę do wspaniałego osiągnięcia, gdy nie przegrał żadnego z kolejnych 24 meczów. W tej chwili Flick może się pochwalić 23 wygranymi lub zremisowanymi starciami. Seria rozpoczęła się 11 grudnia, gdy Bawarczycy ograli 3:1 Tottenham.
By wykreślić rekord trenera Manchesteru City, Bayern musi uporać się z Freiburgiem i Wolfsburgiem. Będzie to o tyle trudne, że oba zespoły walczą o awans do Ligi Europy i z pewnością nie odpuszczą ostatnich kolejek. "Wilki" są w tej chwili na szóstej pozycji, natomiast piłkarze Christiana Streicha na ósmej (z punktem w dorobku mniej).
Wygląda jednak na to, że Flick nie boi się zaryzykować. Spekuluje się bowiem, że na finiszu rozgrywek w bramce pojawi się 31-letni Sven Ulreich, który cały sezon spędził na ławce rezerwowych. Niewykluczone są też rotacje na innych pozycjach.