Gdy był czynnym zawodnikiem nazywano go "talentem stulecia". Po latach zaczęto zastanawiać się natomiast, jaki czas osiągnąłby, biegając na tartanie. Do jakiego poziomu wyśrubowałby wówczas rekord na dystansie 100 metrów? Do 9,9 sekund, a może 9,8? Niewykluczone, że dokonałby tego nawet na żużlowej bieżni, gdyby nie zbyt szybkie zakończenie kariery. Armin Hary był porównywany do Muhammada Alego, bo tak jak amerykański bokser nie bał się głośno wyrażać poglądów. Dziś mija dokładnie sześćdziesiąt lat odkąd jako pierwszy człowiek przebiegł dystans 100 metrów w 10,0 sek.