{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
{{#point_of_origin}} Źródło: {{point_of_origin}}
{{/point_of_origin}}
Czytaj więcej
Przejdź do pełnej wersji artykułu

Walerian Gwilia – bohater meczu Legia – Śląsk (fot. PAP)
1:0 (35') – dośrodkowanie Pawła Wszołka, o piłkę Tomas Pekhart walczył z Israelem Puerto. Futbolówka szczęśliwie spadła pod nogi Waleriana Gwilii, który z bliska strzelił gola.
2:0 (54') – ci sami piłkarze wzięli udział w akcji bramkowej. Dośrodkowanie Wszołka, świetne zgranie Pekharta, a z woleja Gwilia trafił po raz drugi.
7' – akcja Luquinhasa, z ostrego kąta Jose Kante w ręce Matusa Putnocky'ego.
16' – dośrodkowanie Wszołka, Gwilia niepilnowany, ale z powietrza bardziej podał piłkę bramkarzowi, niż strzelał.
22' – kolejna stuprocentowa okazja Legii. Marko Vesović pociągnął akcję prawą stroną, zagrał do Domagoja Antolicia. Ten wszedł w pole karne, ale strzelił nad bramką.
24' – Krzysztof Mączyński zza pola karnego po prawej stronie lewą nogą. Mocno, ale nad poprzeczką.
49' – akcja Wszołka, zszedł do środka na lewą nogę. Wypracował sobie dobrą sytuację, ale uderzył bardzo lekko.
71' – Mączyński mocno z powietrza z 13. metra, ale piłka odbiła się od zawodnika Legii i wyszła na rzut rożny.
Jeszcze w pierwszej połowie boisko z urazami opuścili Kante i Vesović. Gwinejczyk dopiero co powrócił po kontuzji i zawieszeniu za czerwoną kartkę. Zdenerwował się na tyle, że w drodze do szatni rzucił koszulkę na ziemię, a potem kopał. Sytuację uchwycił realizator transmisji.
Legia ma 10 punktów przewagi nad Piastem Gliwice i 11 nad Lechem Poznań. Śląsk po 31. serii gier spadł za Kolejorza z trzeciej na czwartą pozycję. Do końca rywalizacji pozostało sześć kolejek. Już w środę legioniści zmierzą się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok. Śląsk w czwartek podejmie Cracovię.
Legia Warszawa – Śląsk Wrocław 2:0. Gwilia strzela, Legia ucieka rywalom

Legia Warszawa wykorzystała sobotnie potknięcie Piasta Gliwice i powiększyła do 10 punktów przewagę nad wiceliderem. Zwycięstwo 2:0 (1:0) nad Śląskiem Wrocław w meczu 31. kolejki PKO Ekstraklasy dał Walerian Gwilia, strzelec obu goli. Wrocławianie kończyli mecz w "10" po drugiej żółtej kartce dla Diego Żivulicia w 75. miuncie.
JAK PADŁY BRAMKI?
1:0 (35') – dośrodkowanie Pawła Wszołka, o piłkę Tomas Pekhart walczył z Israelem Puerto. Futbolówka szczęśliwie spadła pod nogi Waleriana Gwilii, który z bliska strzelił gola.
2:0 (54') – ci sami piłkarze wzięli udział w akcji bramkowej. Dośrodkowanie Wszołka, świetne zgranie Pekharta, a z woleja Gwilia trafił po raz drugi.
JAK MOGŁY PAŚĆ BRAMKI?
7' – akcja Luquinhasa, z ostrego kąta Jose Kante w ręce Matusa Putnocky'ego.
16' – dośrodkowanie Wszołka, Gwilia niepilnowany, ale z powietrza bardziej podał piłkę bramkarzowi, niż strzelał.
22' – kolejna stuprocentowa okazja Legii. Marko Vesović pociągnął akcję prawą stroną, zagrał do Domagoja Antolicia. Ten wszedł w pole karne, ale strzelił nad bramką.
24' – Krzysztof Mączyński zza pola karnego po prawej stronie lewą nogą. Mocno, ale nad poprzeczką.
49' – akcja Wszołka, zszedł do środka na lewą nogę. Wypracował sobie dobrą sytuację, ale uderzył bardzo lekko.
71' – Mączyński mocno z powietrza z 13. metra, ale piłka odbiła się od zawodnika Legii i wyszła na rzut rożny.
KONTUZJE W LEGII, NERWY KANTE
Jeszcze w pierwszej połowie boisko z urazami opuścili Kante i Vesović. Gwinejczyk dopiero co powrócił po kontuzji i zawieszeniu za czerwoną kartkę. Zdenerwował się na tyle, że w drodze do szatni rzucił koszulkę na ziemię, a potem kopał. Sytuację uchwycił realizator transmisji.
SYTUACJA W TABELI
Legia ma 10 punktów przewagi nad Piastem Gliwice i 11 nad Lechem Poznań. Śląsk po 31. serii gier spadł za Kolejorza z trzeciej na czwartą pozycję. Do końca rywalizacji pozostało sześć kolejek. Już w środę legioniści zmierzą się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok. Śląsk w czwartek podejmie Cracovię.
Źródło: TVPSPORT.PL