Informacja Eddiego Hearna o tym, że Anthony Joshua (23-1, 21 KO) i Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) porozumieli się co do warunków stoczenia dwóch pojedynków, rozgrzała świat boksu. Teraz jednak na horyzoncie pojawiają się kolejne przeszkody. Federacja WBC, której mistrzem jest Fury, oczekuje od niego, by w najbliższych miesiącach stoczył pojedynek z obowiązkowym pretendentem, Dillianem Whyte'em.
Whyte (27-1, 18 KO) zajmuje pierwsze miejsce w rankingu WBC od 2017 roku, lecz wciąż nie doczekał się swojej szansy, by sięgnąć po mistrzostwo świata. Od porażki z Anthonym Joshuą w 2015 roku odniósł 11 triumfów. Po raz ostatni wyszedł do ringu w grudniu ubiegłego roku, gdy pokonał jednogłośną decyzją sędziów Mariusza Wacha. Wcześniej, bo w lipcu, pokonał Oscara Rivasa i został tymczasowym mistrzem WBC, jeszcze bardziej wzmacniając swoją pozycję obowiązkowego pretendenta.
Teraz urodzony na Jamajce Brytyjczyk coraz mocniej domaga się walki o pas – a jego apele najwyraźniej zostały wysłuchane. W rozmowie z Boxing Insider Radio prezydent WBC, Mauricio Sulaiman, przyznał, że taka powinna być kolej rzeczy. – Dillian Whyte jest tymczasowym mistrzem i obowiązkowym pretendentem. Ma pełne prawo do tego, by rościć sobie prawo do walki o tytuł po trzecim pojedynku Fury'ego z Wilderem. Walka Fury – Joshua póki co pozostaje w sferze czystych spekulacji – dodał.
Starcie Whyte'a ze zwycięzcą pojedynku Fury – Wilder 3 miało odbyć się najpóźniej w lutym 2021 roku, lecz wydaje się mało prawdopodobne, by do tego doszło – przede wszystkim w powodu pandemii koronawirusa, która opóźnia zwieńczenie trylogii pomiędzy "Gypsy Kingiem" i "Bronze Bomberem" – Nie wiemy, kiedy dojdzie do ich trzeciej walki. Miał być lipiec, a może do tego dojść dopiero jesienią lub na początku przyszłego roku. Dobrze, że Joshua i Fury doszli do porozumienia. Ale wciąż musi się wiele wydarzyć, by zmierzyli się w ringu – podsumował Sulaiman.
W najgorszym dla liczących na unifikacyjną wszystkie pasy fanów przypadku, przed pojedynkiem Fury-Joshua, do skutku mogą więc dojść aż trzy pojedynki... i wszystkie musiałyby zostać wygrane przez obecnych mistrzów. Joshua zmierzy się z Kubratem Pulewem, choć data i miejsce gali nie są jeszcze znany (pierwotnie miało do niej dojść 20 czerwca na stadionie Tottenhamu w Londynie). Fury może być zmuszony do uporania się ze wspomnianymi Wilderem i Whyte'em, zanim stanie oko w oko z "AJ"...