Są sportowcy, których przydomek mówi wszystko. W długiej historii boksu był tylko jeden "Człowiek ze stali” i miał nie mniejsze związki z Polską niż tytułowi bohaterowie filmów Andrzeja Wajdy. Tony Zale do dziś jest wspominany jako jeden z najtwardszych mistrzów. Trofea legendarnego pięściarza zaginęły w tajemniczych okolicznościach – poszukuje ich nawet Mike Tyson.