{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Ekstraraport nr 24. ″Hej Arko, druha we mnie masz″
Mateusz Miga /
Ech, dobrze mieć przyjaciela, na którego możesz liczyć w najtrudniejszych nawet sytuacjach. Nic tak nie rozgrzewa serca jak opowieść o prawdziwej przyjaźni, która przetrwała niejedną próbę czasu.
EKSTRARAPORT NR 23. AAAAA KAPITANA TANIO ODDAM
O meczach Arki Gdynia z Zagłębiem Lubin zwykło się mówić, że to ″mecze przyjaźni″. Co to tak naprawdę oznacza? Przede wszystkim chodzi o kibiców. Trzymają sztamę, a to oznacza, że gdy się na siebie natkną, zamiast wystawiać pięści, zbijają piątki i idą razem na piwo. W przypadku Arki i Zagłębia tak jest już od dawna, od ponad trzydziestu lat. Być może to się kiedyś zmieni, ale na dzisiaj mecz Arka – Zagłębie to mecz przyjaźni. Przed meczem z Zagłębiem trener Arki Ireneusz Mamrot dostał nawet pytanie na ten temat.
I na tym powinno się skończyć. A jednak za tym idzie coś więcej. Gdy Arka ma nóż na gardle potrafi niespodziewanie wygrać z Zagłębiem. W końcówce sezonu 2016/17 gdynianie potrzebowali zwycięstwa, by utrzymać się w Ekstraklasie. Zagłębie było już na wakacjach. I co? Arka wygrała pierwszy mecz na wyjeździe od pół roku, ″rozpykała″ lubinian 3:1 i mogła cieszyć się z utrzymania. Bukmacherzy wiedzieli co będzie grane. Tuż przed meczem znacząco obniżyli kursy na wygraną gości.
W ostatni wtorek Arka znów grała z Zagłębiem. Już przed meczem po środowisku piłkarskim krążyła plotka, że warto stawiać na gospodarzy. No i plotki się sprawdziły. Po szalonym meczu, pełnym zwrotów akcji, pięciu bramek, rzutów karnych, sensacji i emocji, ostatnie słowo należało do gospodarzy. Co za przypadek! Dzięki wygranej ekipa Mamrota nieco zwiększyła szansę na utrzymanie w Ekstraklasie.
Ty druha we mnie masz,
Ty druha we mnie masz,
Kiedy szukasz, gdzie twój kąt
A przytulny dom jest wiele mil stąd
Nie zapomnij, bo popełnisz błąd,
Że ty druga we mnie masz
Śpiewał Stanisław Soyka w piosence tytułowej do ″Toy Story 4″.
Z Gdyni do Lubina 299 mil...
A tak poważnie? Z czym my tu mamy do czynienia? Z przypadkiem? Czy podejście kibiców na zasadzie ″Z tymi akurat możecie przegrać″ tak bardzo wpływa na psychikę piłkarzy? A jeśli tak, to kto rządzi w polskiej piłce? Meczów przyjaźni w różnych rejonach Polski mamy kilka, kilkanaście w sezonie. Nie raz, nie dwa zdarzyło się, by kibice raz dopingowali jednych, raz drugich, w nadziei, że mecz zakończy się wysokim remisem. Jednak nie zawsze te sztamy faktycznie ułatwiają przewidzenie wyniku spotkania.
Nie zawsze...
Ekstraraport to cykl nieco humorystycznych (i zarazem szalenie poważnych) tekstów publikowanych po każdej kolejce PKO Ekstraklasy.