{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Liverpool mistrzem po trzydziestu latach. Inni? Czekali znacznie dłużej...

Liverpool właśnie sięgnął po pierwszy od 1990 roku tytuł mistrza Anglii. Choć trzydzieści lat posuchy wydawało się fanom "The Reds" wiecznością, kibice innych drużyn pustki w klubowych gablotach doświadczali znacznie dłużej. Postanowiliśmy przybliżyć zespoły, które na mistrzostwo swojego kraju czekały więcej niż trzy dekady.
Niemal jedenaście tysięcy dni – tyle kolejnego tytułu wyczekiwali sympatycy Liverpoolu. Gdy ich zespół po raz ostatni wygrywał mistrzostwo Anglii, numerem jeden na brytyjskiej liście przebojów był hit Sinead O'Connor – Nothing Compares 2U, do produkcji wchodziło BMW E36, a w Polsce znoszono cenzurę. W 1990 roku Nokia zaczynała też podbijać świat swoim telefonem komórkowym – Cityman 100. Nikt nie myślał jeszcze nawet o Internecie.
Zmiany, które zaszły na świecie przez ostatnie trzydzieści lat uświadamiają, jak długo kibice Liverpoolu musieli czekać na kolejny tytuł. W tym czasie zmieniła się także i piłka nożna. Na Wyspach Brytyjskich pałeczkę pierwszeństwa od "The Reds" przejął ich największy rywal – Manchester United, który w erze Premier League nie miał sobie równych.

Czytaj też:

Juergen Klopp stał się legendą Anfield. Wybraliśmy TOP 10 meczów Liverpoolu pod jego wodzą
Liverpool FC mistrzem Anglii – wygrał Premier League 2019/20
W 2020 roku Liverpool wrócił jednak na mistrzowski tron. By sięgnąć po wymarzone trofeum, nie musiał nawet wychodzić na boisko. 25 czerwca sprawę załatwili za niego zawodnicy Chelsea, którzy ograli Manchester City 2:1. Przewaga piłkarzy Juergena Kloppa po 31. kolejkach była już bowiem tak duża, że zespół Pepa Guardioli nie miałby szans na dogonienie "czerwonej maszyny". Ta, po trzech dekadach, została mistrzem Anglii po raz dziewiętnasty w historii.
Choć fanom Liverpoolu mogło się wydawać, że trzydzieści lat to ogrom czasu, w futbolowych realiach nie był to zbyt wygórowany okres oczekiwania na triumf w lidze. Szczególnie jeśli chodzi o Wyspy Brytyjskie. Dłużej na kolejne z rzędu zwycięstwo w rozgrywkach czekał, chociażby, Manchester City. Ten, wygrywając Premier League w 2012 roku, przerwał posuchę trwającą aż 44 lata.
Nieco mniej wiosen, bo 41, musieli odczekać kibice drugiego z klubów z Manchesteru – United. Tyle czasu minęło bowiem od ich triumfu w 1911 roku i kolejnego w 1952. Choć usprawiedliwieniem zespołu mogła być wojna, ta skróciłaby oczekiwanie tylko o pięć lat. "Czerwone Diabły" i tak czekałyby więc na swój sukces dłużej, niż Liverpool.
Oba zespoły z Manchesteru dystansuje jednak Chelsea, której ligowe tytuły dzieliło równo pięćdziesiąt lat. Pierwsze mistrzostwo zdobyła w 1955 roku, drugie – za sprawą Jose Mourinho i Romana Abramowicza – w 2005 roku.
Choć drużyny z "wielkiej szóstki" Premier League czekały na ligowy sukces dłużej niż Liverpool, nie mogą równać się z dwoma liderami zestawienia. Aston Villa mistrzostwo Anglii zdobyła dopiero po 71 latach. Po raz pierwszy sięgnęła po nie w 1910 roku, po raz drugi w 1981.
I ta znalazła jednak pogromcę. Blackburn Rovers na tytuł czekało bowiem dziesięć lat dłużej – od 1914 do 1995 roku. Trwającą 81 lat posuchę przerwała dopiero genialna drużyna z Alanem Shearerem w składzie. Czas oczekiwania na sukces był tak długi, że nie znalazłoby się raczej wielu kibiców, którzy pamiętali oba mistrzostwa.
Europa – kto najdłużej czekał na mistrzostwo?
Choć długie oczekiwanie na tytuły to iście brytyjska domena, poza Wyspami również znalazły się zespoły, które na ligowy prymat czekały dłużej niż Liverpool. Valencii ponowny triumf w La Liga zajął 31 lat – od 1971 do 2002 roku. Podobnie jak w przypadku Blackburn, ta musiała doczekać się genialnej generacji z Pablo Aimarem na czele.
Podobnie było z Borussią Dortmund, która swój pierwszy tytuł w Bundeslidze zdobyła dopiero w 1995 roku. Wtedy to drużyna Ottmara Hitzfelda z Matthiasem Sammerem i Andreasem Moellerem w składzie przerwała trwającą 32 lata passę bez zwycięstwa w lidze niemieckiej. BVB swój ostatni triumf zanotowała jeszcze przed inauguracją obecnych rozgrywek – w 1963 roku.
Na sukcesy czekano jednak nie tylko w Hiszpanii i Niemczech. Zdobycie kolejnego z rzędu mistrzostwa zajęło wielkiemu AC Milan 44 lata. Ten po pierwszy triumf sięgnął w 1907 roku, a po następny dopiero po wojnie – w 1951.
Jeszcze dłużej na kolejny tytuł musiało czekać Lille. To po raz pierwszy mistrzem Francji zostało w 1954 roku. A po raz drugi? 57 lat później. Tak jak w przypadku Valencii, Blackburn czy Borussii Dortmund, musiało po prostu doczekać się odpowiednich piłkarzy. Moussa Sow, Eden Hazard i Gervinho, po ponad pół wieku, uradowali kibiców "Les Dogues".
Na mistrzostwo długo przyszło czekać także klubom znad Wisły. Śląsk Wrocław Oresta Lenczyka wygrał ligę w 2012 roku, zdobywając pierwszy tytuł od 35 lat. Ligowego triumfu pięć lat dłużej wyczekiwali za to kibice Łódzkiego Klubu Sportowego. Ten po raz pierwszy najlepszy w Polsce był w 1958 roku, po raz drugi w 1998.
Niekwestionowanym liderem jest jednak Polonia Warszawa. Ta na kolejny tytuł czekała aż 54 lata. Po raz pierwszy ligę wygrała w 1946 roku, a po raz ostatni, za sprawą Jerzego Engela, w roku dwutysięcznym.
Okres wyczekiwania kibiców Liverpoolu był więc niczym, przy tym, co przeżyli, chociażby, fani Blackburn, Aston Villi czy nawet Polonii. A trzy dekady tak ważne dla świata, w futbolu okazały się zaledwie mrugnięciem oka.